Czy uda się pomóc bezpłodnym parom z naszego miasta?
Zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem „Toruńskie in vitro”.
Inicjatorzy akcji chcą, by miasto finansowało próby pozaustrojowego zapłodnienia do kwoty pięciu tysięcy złotych. Jednak by program w ogóle trafił na biurka urzędników, musi wcześniej zostać poparty przez 150 osób.
Mówił Jacek Warczygłowa. W jaki sposób podpisać apel? Odsyłamy TUTAJ.
– Nie proponujemy rozwiązań z sufitu, znamy finansowe możliwości miasta – mówi Jacek Warczygłowa.
Podobne akcje walki o pieniądze z miasta na in vitro – rozpoczęły się już także w innych miastach regionu i Polski.
Według statystyk – w Toruniu może mieszkać ich nawet 6300 bezpłodnych par.
MM