Wielkie sprzątanie po spektaklu
Znaczna większość prac została już wykonana, ale pierze na starówce znajdować będziemy jeszcze co najmniej przez kilka dni.
– Posprzątać po anielskim pokazie było dla nas nie lada wyzwaniem – mówi prezes MPO Piotr Rozwadowski. – Przygotowywaliśmy się do tego zadania od tygodni. Wynajęliśmy specjalistyczne dmuchawy i odkurzacze, kupiliśmy big-bagi, czyli duże worki o wymiarach 1,8 m na 1,6 m do pakowania pierza. Większą część puchu już zebraliśmy, ale jestem pewien, że jeszcze przez wiele dni na starówce znajdować będziemy białe pióra. Utknęły one jeszcze na dachach i rynnach i z każdym podmuchem wiatru spadać będą na ziemię. Będzie trochę tak, jak z igłami po żywej choince, które znajdujemy w dywanie tygodniami po Wigilii.
Pióra sprzątaliśmy nie tylko z Rynku Staromiejskiego, gdzie odbywał się pokaz. Puch roznoszony był przez gości i na gościach podziwiających spektakl po całej starówce. Najwięcej zebraliśmy go na placu Teatralnym, placu Rapackiego i na deptaku.
Sprzątanie na dobre mogliśmy rozpocząć dopiero ok. godziny 4 nad ranem, kiedy Zespół Staromiejski opustoszał. Do akcji ruszyły trzy zamiatarki, polewaczka, odkurzacze uliczne i osiem dmuchaw. Puch wywoziliśmy na bieżąco trzema samochodami ciężarowymi. W nocy stale sprzątało piętnastu pracowników MPO, których w niedzielę wsparło czternaście osób odpracowujących kary w naszej spółce. Nocne prace z użyciem ciężkiego sprzętu będą kontynuowane w najbliższych dniach.
(autor: MPO Toruń)