30-latek miał w ogródku plantację marihuany. Grozi mu do 8 lat więzienia
Kryminalni z toruńskiej komendy zatrzymali 30-latka podejrzanego o łamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Funkcjonariusze koło jego domu odkryli plantację marihuany.
Wczoraj 18 sierpnia toruńscy kryminalni, którzy zajmują się przestępczością narkotykową zatrzymali mężczyznę podejrzanego o złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Funkcjonariusze już od pewnego czasu podejrzewali, że 30-latek może łamać prawo.
W dniu zatrzymania policjanci weszli do jednego z domów w gminie Obrowo, gdzie przebywał ten mężczyzna. Okazało się, że i tym razem ich typowania były trafne
– wyjaśnia asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli 6 dorodnych krzaków konopi indyjskich. Jak twierdzi policja, można by z nich wyprodukować kilkadziesiąt gramów gotowego narkotyku.
Mężczyzna trafił prosto do policyjnej celi i usłyszał zarzut za uprawę konopi. Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania 30-latek był pod policyjnym dozorem.
Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.
Czytaj też: Koronawirus w szpitalu dziecięcym w Toruniu