49-latek odpowie za rozbój w zakładzie bukmacherskim na toruńskiej Skarpie
Do przestępstwa doszło w grudniu ubiegłego roku, ale teraz o sprawie poinformowała toruńska prokuratura.
Do całej sytuacji doszło 12 grudnia 2020 roku, kiedy to 49-letni Robert D. wszedł do lokalu zakładów bukmacherskich przy ulicy Wyszyńskiego w Toruniu. Groził pracownicy tu cytat: „zasadzeniem kosy, albo gazem”, zażądał od niej wydania pieniędzy.
Kiedy kobieta odparła, że nie ma pieniędzy, Robert D. postawił nogę na blacie, chwycił za osłonę oddzielającą klientów od obsługi i usiłował przez nią przeskoczyć. Widząc to kobieta zabrała klucze i telefon, uciekła do łazienki, gdzie zamknęła się od wewnątrz, a następnie zadzwoniła po pomoc
-informuje prokurator Andrzej Kukawski Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
W tym czasie mężczyzna zabrał 1 100 złotych, dokonując licznych zniszczeń. Następnie wyszedł, udał się do sklepu, zrobił zakupy i dalej wrócił do miejsca zamieszkania.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert D. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że był zdesperowany i nie miał pomysłu, jak zdobyć pieniądze. Zaprzeczał, aby groził użyciem przemocy. Zrabowane pieniądze początkowo przeznaczył na papierosy i wódkę, a potem na zakup jedzenia i bombek na święta. Oskarżony był już uprzednio karany. W postępowaniu stosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji i poręczenia majątkowego
-dodaje prokurator Kukawski.
Teraz 49-letni Robert D. stanie przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
(źródło: Prokuratura Okręgowa w Toruniu)
(M.M.)