Anioły Toruń zapraszają na ostatni mecz
Przed siatkarzami drużyny z naszego miasta najważniejsza część sezonu.
CUK Anioły Toruń jak burza przeszły przez wszystkie spotkania drugiej ligi, przegrywając zaledwie jeden pojedynek. Teraz przyszedł czas na ostatni mecz sezonu zasadniczego czyli spotkanie XXII kolejki.
Anioły podejmą Lotnika
Tydzień temu siatkarze Aniołów Toruń pokonali w Legnicy Ikara 3:1 i to był już 18. zwycięstwo podopiecznych trenera Sebastiana Tylickiego. Teraz do Torunia przyjedzie zespół MMKS Lotnik Łęczyca. Mecz odbędzie się jak zawsze w hali sportowej Szkoły Podstawowej numer 28 w Toruniu przy ulicy Przy Skarpie 13. Start w najbliższą sobotę 15. kwietnia o godzinie 17:00.
Po meczu z Łęczycą czeka nas turniejowa walka o pierwszą ligę. Jeszcze nie wiadomo, gdzie odbędą się najpierw półfinałowe zawody, bo gospodarza meczów poznamy po zakończeniu wszystkich ligowych spotkań.
Zespołowi z Łęczycy zależy na zwycięstwie, bo wciąż ma szanse na awans do turnieju półfinałowego. My udział mamy już dawno w kieszeni, ale Anioły Toruń chcą mimo wszystko dopisać w tabeli kolejne punkty, dobrze zaprezentować się przed własną publicznością i przetestować nowe ustawienia przed najważniejszą częścią sezonu.
Osiemnaście wygranych, tylko jedna porażka
W studiu Radia GRA gościli siatkarze Aniołów Toruń Jakub Skadorwa oraz Łukasz Kalinowski. Kalinowskiego pytaliśmy między innymi o nasz bilans 18:1. Niewiele zabrakło nam do perfekcji…
„Sport różne historie pisał i to wcale tak nie jest, że jak przejdzie się rundę zasadniczą bez porażki to potem może być kolorowo. Trzeba czasem przegrać, żeby zobaczyć z czym to się je. Wiemy, co musimy poprawiać i dla drużyny wyszło to pozytywnie.”
Bojowe nastawienie przed meczem z Łęczycą prezentuje Jakub Skadorwa.
„Czekamy na ten mecz, bo wiemy, że każdy mecz przed półfinałem i finałem jest bardzo ważny. Chcielibyśmy zobaczyć w jakiej jesteśmy formie, bo wiemy, że ona idzie w górę i ten mecz będzie dla nas kluczowy.”
Anioły myślą więc o meczu z Łęczycą, ale równie intensywnie skupiają się na swoich kolejnych rywalach w najważniejszej części sezonu:
„Wczoraj omawialiśmy trzy pierwsze zespoły jakie będą grały w półfinale: Częstochowa, Grodzisk i Kraków. Każda drużyna gra inną siatkówkę i trzeba będzie skupić się na elementach naszej gry.”
Hala „robi robotę”
Zanim Anioły powalczą w półfinałach, hala SP 28 wypełni się po brzegi na sobotnim meczu z Lotnikiem, a atmosferę w budynku przy ulicy Przy Skarpie chwali sobie Łukasz Kalinowski…
„Grając w pierwszej lidze nie spotkałem się z tak przyjazną atmosferą. Osobiście uważam, że to „robi robotę”, ja czuje się wtedy bardzo dobrze i jestem zadowolony, że mam takich kibiców.”
Bilety na to spotkanie można kupić tutaj.
MM