Przełomowy sezon Anny Matuszewicz. „Wiedziałam, że jestem w formie”
Przełomowy sezon toruńskiej lekkoatletki. Ania Matuszewicz była gościem Radia GRA.

Anna Matuszewicz dołączyła do czołówki
Torunianka tej zimy dołączyła do światowej czołówki skoku w dal. W sezonie halowym skakała wyśmienicie i zapewniła sobie tym samym starty w Halowych Mistrzostwach Świata w Nankinie (Chiny), które odbywały się w zeszły weekend. Tam Anna Matuszewicz zajęła siódme miejsce.
– Zaraz po konkursie troszeczkę popłakałam, ale wiedziałam, że w końcu to docenię i doceniłam. Bardzo się cieszę z tego startu i że mogłam wystartować, bo do tej pory byłam tylko na juniorskich mistrzostwach świata. Na seniorskich (w Nankinie) byłam pierwszy raz – mówiła w rozmowie z Radiem GRA lekkoatletka.
Torunianka w tym sezonie skakała daleko. Zawodniczka MKL-u Toruń w lutym w 69. Halowych Mistrzostwach Polski pobiła rekord Polski. W konkursie skoku w dal skoczyła na odległość 6,71 m. Tym samym o 10 centymetrów poprawiła rekord, który ustanowiła wcześniej w Gorzowie. To był trzeci wynik w historii polskiego skoku w dal. Potem Matuszewicz pojechała na Halowe Mistrzostwa Europy w holenderskim Apeldoorn, gdzie zajęła 9. miejsce. Kiedy zorientowała się, że stać ją na wiele?
– Każdy start mnie umacniał, że mogę skakać daleko. Wszystkie treningi szły do przodu. Pobiłam swoje każde możliwe życiówki, które mogłam zrobić. Wiedziałam, że jestem w świetnej formie, świetnie przygotowana.
Jakie plany ma Anna Matuszewicz na sezon letni? Na pewno chce wystąpić podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Tokio.
– mówiła Anna Matuszewicz.
Teraz torunianka chwilę odpocznie, a potem zacznie szlifować formę na letni sezon. Pierwsze starty już w maju.
(PS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
- Nastolatka z Torunia pilnie potrzebuje pomocy
- Pożar w Toruniu. Podpalił śmietnik i został zatrzymany przez policję
- Próbował wręczyć policjantom łapówkę. Każdemu proponował po 1000 złotych
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: