Bartosz Diduszko. 250 spotkań dla Twardych Pierników

Ostatni mecz Twardych Pierników z Torunia z Kingiem Szczecin był wyjątkowy z wielu względów. Pierniki pokonały faworyzowanego rywala w Energa Basket Lidze, wlały nadzieję w serca kibiców martwiących się potencjalnym spadkiem drużyny i był to także jubileuszowy mecz dla naszego gracza. Bartosz Diduszko odnotował występ numer 250 w barwach naszej drużyny! Jak przyznaje, sam nie zdawał sobie z tego sprawy…

Nie miałem pojęcia, że to było 250 spotkanie. Muszę przyznać, że to już mój siódmy rok i to miłe, że klub to policzył. Dostałem mnóstwo prywatnych wiadomości z gratulacjami. Tych 7 lat nie zamieniłbym na nic innego. Były lepsze, gorsze chwile i czuje się Twardym Piernikiem z krwi i kości. Siedem lat minęło jak jeden dzień.

Mówił Diduszko, który odwiedził studio Radia GRA.

Nasza reporterka Katarzyna Grochowalska-Brzoskowska poprosiła więc koszykarza o podsumowanie wspomnianego meczu z Kingiem.

To był trudny mecz, bo King nie przegrał spotkania od dwóch miesięcy. Z kolei dla nas każdy mecz jest o życie. Na szczęście udało się wygrać, więc jest nutka optymizmu. Wszyscy byliśmy po jednej stronie i rzuciliśmy 101 punktów na wyjeździe. To super wynik.

Diduszko nie szuka wymówek, bo Twarde Pierniki są na ostatnim miejscu w tabeli, ale przyznaje, że kalendarz nie układał się ostatnio korzystnie dla drużyny.

Ostatnio graliśmy na wyjazdach, a jak u siebie to z czołówką, więc kalendarz nie był łatwy. Ten mecz ze Szczecinem da nam wiarę, że można jeszcze powalczyć.

Przed Twardymi Piernikami z Torunia teraz mecz z Czarnymi Słupsk. To spotkanie w Arenie przy Bema w Toruniu w najbliższy poniedziałek.

Szanujemy każdą drużyną w lidze i każdy mecz jest trudny, ale w naszej sytuacji myślimy tylko o zwycięstwie. Nieważne z kim gramy. Musimy wygrywać.

Diduszko w naszym studiu dziękował także za wsparcie kibicom Twardych Pierników.

Chciałbym podziękować kibicom, że są z nami, że się nie odwrócili, zwłaszcza na meczach wyjazdowych. Byli w Szczecinie, byli we Włocławku. Liczę, że będą z nami do końca i razem będziemy starali się ze wszystkich sił, by utrzymać ligę.

Poniedziałkowy mecz Twardych Pierników z Torunia wystartuje w Arenie przy Bema o godzinie 19:00. Do końca sezonu zostały nam jeszcze mecze. Ze Słupskiem, 13. kwietnia z Dąbrową Górniczą, 22. kwietnia z Polskim Cukrem Pszczółką Startem Lublin. 3. maja zagramy z Tauronem GTK Gliwice. Czekają nas jeszcze wyjazdy do Stargardu na mecz ze Spójnią, a na koniec wyjazdowego sezonu czekają nas derby z Bydgoszczą w meczu z Eneą Abramczyk Astorią.

MM