Czy Toruń jest przygotowany na zmiany w edukacji?
Od września w pierwszych klasach znajdą się wszystkie siedmiolatki oraz sześciolatki, ale tylko te, których rodzice wyrazili taką wolę.
Przez to – w teorii – podstawówki mogą opustoszeć, a w przedszkolach może zabraknąć miejsc. Prezydent Michał Zaleski jednak zapewnia, że do tego nie dojdzie:
Wyjaśnijmy. Sześciolatki – w zależności od woli ich rodziców – mogą zostać w przedszkolu i nie pójść do pierwszej klasy podstawówki. To z kolei oznacza, że w przedszkolach może zabraknąć miejsca dla… trzylatków. Podstawówki mogą za to opustoszeć, a to z kolei problem dla toruńskich nauczycieli.
– Edukacyjna sytuacja w Toruniu wyklaruje się na przełomie marca i kwietnia – przekonują urzędnicy:
W Toruniu zagrożonych jest prawie trzydziestu nauczycieli.
Mówiła Anna Łukaszewska – dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta.
(Michał Mrozek, Radio GRA)