Dwa oblicza Nesty
W weekend nasi hokeiści rozegrali dwa zupełnie odmienne spotkania.
W piątkowy wieczór Nesta podejmowała na własnym lodowisku Zagłębie Sosnowiec. Spotkanie znowu zaczęło się nie pomyśli naszej drużyny. Po siedmiu minutach było już 0:2, ale kolejne sześć bramek strzelali już podopieczni Leszka Minge. Ostatecznie Nesta wygrała 9:5, strzelając nawet dwa gole w osłabieniu.
W niedzielę nasza drużyna znowu wyruszyła na Śląsk. Tym razem Nesta podejmowała teoretycznie najsłabszy zespół ligi, ostatni w tabeli – SMS u-20. Niestety, zarówno pierwszą jak i drugą tercję gospodarze wygrali 1:0, a w trzeciej odsłonie, na 13. minut przed końcem, uczniowie podwyższyli na 3:0. Dopiero ta bramka zmobilizowała do lepszej gry naszą drużynę, która w 10 minut doprowadziła do remisu i dogrywki.
Ale po 34 sekundach dogrywki było już po wszystkim. Krzysztofa Bojanowskiego pokonał Bartłomiej Jeziorski i to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.
Następny mecz nasi hokeiści rozegrają w piątek. Rywalem Nesty będzie bezpośredni sąsiad w tabeli, Naprzód Janów.
(Filip Sobczak)