Zwycięstwo FC Toruń mógł zapewnić na 7 sekund przed końcem Cleverson Pelc, jednak Brazylijczyk z polskim paszportem nie strzelił przedłużanego karnego. Remis to dla naszej drużyny tak naprawdę porażka. Przyznał to sam trener w pomeczowej rozmowie z naszym reporterem:
Już od dziewiątej minuty nasz zespół musiał sobie radzić bez swojej największej gwiazdy, bramkarza Nicolae Neagu. Bramkarz FC Toruń sfaulował mijającego go napastnika i otrzymał czerwoną kartkę. W bramce zastąpił go niedoświadczony, Kamil Naparło: