Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Felieton. Mieszkańcy Torunia nie chcą nowych tramwajów

Nasz reporter Artur Stochla zaprasza na cykl żartobliwych felietonów podsumowywujących najważniejsze wydarzenia z naszego miasta.

Szacowany czas czytania: 01:24

Bileciki do kontroli!

Dzisiaj będzie dość nostalgicznie. Może to dlatego, że usłyszałem, iż w Grabowcu jest ulica Nostalgiczna, a może dlatego, że wczoraj przeczytałem o ukaraniu twórców oprogramowania szpiegowskiego Pegasus i jakoś tak przypomniałem sobie, że na początku lat 90. też miałem Pegasusa. Chociaż nikt nikogo wtedy nie szpiegował. No dobrze — może jedynie rodzice, żebyśmy przypadkiem za długo w te gry nie grali. Także miałem Pegasusa na długo, zanim to było modne.

Co do tej nostalgii — to mogła też zostać spowodowana przez dzisiejszą konferencję w zabytkowej zajezdni tramwajowej, która ma zostać udostępniona mieszkańcom w postaci kulturalnego HUB-u. Natomiast nowa zajezdnia tramwajowa powstanie w okolicach Motoareny. To już pewne, bo rząd zgodził się przekazać na ten cel pieniądze. Zapytacie zapewne: po co budować nowoczesną zajezdnię tramwajową, skoro brakuje tramwajów? Podobno po to, żeby miały gdzie stać — jak już zostaną dokupione. Zresztą, z tą potrzebą dokupienia taboru to wiecie, jak jest. Na mieście mówi się, że ludzie mieszkający blisko centrum nie narzekają, a nawet chwalą sobie częstotliwość. Zwłaszcza jeśli jadą z centrum do centrum.

Coś w tym musi być, słuchajcie, bo ostatnio, stojąc na al. Solidarności, usłyszałem rozmowę dwóch kolegów:
Do którego wagonu wsiadamy? – spytał pierwszy. Do tego, który jako pierwszy przyjedzie… .

(AS)

Ponadto zobacz:

Dodatkowo odwiedź nasze media społecznościowe.

REKLAMA