Felieton. Rozwód po kujawsku. Bydgoszcz próbuje puścić Toruń z torbami
Nasz reporter Artur Stochla zaprasza na cykl żartobliwych felietonów podsumowywujących najważniejsze wydarzenia z naszego miasta.

Spór bydgosko-toruński
Co jest nie tak z tą Bydgoszczą? Naprawdę nie chcę być złośliwy i znowu pozwalać sobie na niepotrzebne docinki. Już było dobrze — pomimo tego, że najpierw zabrali nam stolicę województwa, później lotnisko, a koniec końców nie chcieli utworzyć z nami metropolii. Pomijając to wszystko — już był spokój. Niestety, jak widać i słychać, bydgoskiej administracji to nie wystarcza.
Zatem — w czym problem?
Prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, zawnioskował do GUS i Biura Statystycznego Komisji Europejskiej o podział regionu bydgosko-toruńskiego na dwa odrębne podregiony: Bydgoszcz i powiat bydgoski oraz Toruń i powiat toruński. Niespodziewany ruch ze strony władz Bydgoszczy spotkał się z mocnym komentarzem prezydenta naszego miasta, który podkreślił, że w ogólnym rozrachunku oba nasze miasta tylko na tym ucierpią. Poza tym, to by się zgadzało, bo od jakiegoś czasu mówi się, że prezydent Bydgoszczy realizuje wielki plan, według którego (podobnie jak Trump), chce budować wielki mur graniczny w Solcu Kujawskim i podnieść cło na mydło i bydgoską PESĘ. Krążą również plotki, że Bydgoszcz próbuje przyłączyć się do województwa wielkopolskiego.
Naprawdę nie wiem, dlaczego Bydgoszczy tak zależy na tej osobnej statystyce. Przecież najnowsze badania dowodzą, że statystyka kłamie. Przynajmniej tak twierdzi 80% badanych…
(AS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
- Retro perełki i zero waste. Wraca Pchli Targ na Rynku Nowomiejskim
- Noga z gazu! W środę akcja „Prędkość”
- Felieton. Radni zagłosowali „za”, nie znając sprawy. Teraz nie można nic zrobić
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku.