Festiwal Wisły za nami! [fotorelacja]
To już ósma edycja największej w Polsce rzecznej imprezy nawiązującej do tradycji nadwiślańskich.
Festiwal Wisły 2024 w Toruniu to ósma edycja największej w Polsce rzecznej imprezy nawiązującej do tradycji nadwiślańskich i skarbów kultury związanych z Królową Polskich Rzek. Rok 2024 jest w Toruniu Rokiem Flisactwa, co również było jednym z motywów przewodnich tej imprezy.
Festiwal Wisły w Toruniu trwał przez dwa dni (14-15 sierpnia). Zorganizowanych zostało wiele aktywności – edukacyjnych, jak i rozrywkowych.
Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia uczestnicy mieli możliwość skorzystania ze stoisk edukacyjnych prezentujących dawne rzemiosła i zawody m.in. szkutnictwo, powroźnictwo, ciesielstwo okrętowe, rybactwo, ale też kulturę i folklor regionów nadwiślańskich.
Poprosiliśmy Klaudię Ptaszyńską ze stoiska rybackiego, aby opowiedziała nam o swoim rzemiośle.
Mam stanowisko, które zajmuje się średniowiecznym rybołówstwem, przetwarzaniem ryb, jak również garbowaniem skór, czyli tym, co poza jedzeniem można dalej z rybą zrobić. Można zobaczyć jak wygląda lampion, oprawiony w skórę z dorsza. Bo skóra z dorsza jest do lampionów wcale nie najgorsza. Mamy też skórę z kozy, którą jest oprawiony drugi lampion oraz innego rodzaju skóry.
Atrakcją na festiwalu była również „Aleja Muzeów”, gdzie partnerzy projektu: Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, Muzeum Etnograficzne im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Muzeum im. ks. dr. Władysława Łęgi w Grudziądzu, Muzeum Krakowa przygotowali stanowiska edukacyjno-promocyjne.
Niecodziennym wydarzeniem była akcja „Przepłyń Wisłę” – w ramach której każdy dobry pływak mógł w bezpieczny sposób zmierzyć się z Wisłą pod okiem ratowników WOPR.
Regaty żeglarskie „Między Mostami”
Toruń słynie z najstarszych regat długodystansowych na Wiśle. Zawody na trasie Toruń – Bydgoszcz odbyły się po raz pierwszy w 1936 roku. Podczas tegorocznego Festiwalu Wisły regaty żeglarskie odbyły się między toruńskimi mostami. Wydarzenie odbyło się pod patronatem prezydenta, a stawką był puchar.
Dodatkowo uczestnicy mieli możliwość wziąć udział w rejsach, podczas których mogli zobaczyć Wisłę z innej, niż zazwyczaj perspektywy. Zaplanowane również było zwiedzanie statków i łodzi przybyłych na festiwal, zapoznawanie się z ich historią, konstrukcją, zastosowaniem. Przygotowano też rejs połączony z czytaniem fragmentów wiślanej poezji, śpiewaniem pieśni przez aktorów i poetów z Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej oraz wiele innych tematycznych rejsów.
Jesteśmy toruńscy Flisacy, na co dzień pływamy łódkami, a rejsy to najlepsza rozrywka jaka może być na Wiśle. Poznajemy faunę i florę. Czerpiemy z tego radość i przyjemność. Można zobaczyć, jak jest na Festiwalu Wisły – wszyscy są szczęśliwi, bo wszyscy kochają wodę i rzekę
– mówiła Angelika Sowińska, menadżerka toruńskich flisaków.
Festiwal Wisły zapewnił szeroką ofertę handlową i gastronomiczną. Nie zabrakło toruńskich pierników oraz targów tradycyjnych produktów regionów nadwiślańskich.
Mam tradycyjnie kluski z kapustą, kluski z twarogiem. Dzisiaj mam dużo potraw z boczniaka: boczniak smażony, boczniak w pierożku, flaki z boczniaka, bo mam kuzyna, co produkuje boczniaki. Mam też czarninę i żołądki z wątróbką. To jest nasza tradycyjna kuchnia z ziemi dobrzyńskiej
– mówi Mirosława Wilk ze stoiska gastronomicznego.
To nie wszystkie atrakcje, które zaoferował Festiwal Wisły. Nie zabrakło licznych koncertów m.in. Patrycji Neodym, Nameny Lala, Acoustic Call, czy Kapitan Thorn. Odbył się pokaz filmu „Do ostatniej kropli” oraz spotkanie z twórcami filmu – Ewą Ewart, Piotrem Nieznańskim i Wiktorem Strumiłłą. Aby zobaczyć co jeszcze było w programie festiwalu, kliknij tutaj.
Do zobaczenia za rok!
(NS)