Fundacja ratująca koty została okradziona! „ZŁODZIEJU wiedz, że niżej trudno upaść”
Toruńska fundacja "Kociniec Koci Sierociniec" została okradziona. Złodziej włamał się do samochodu i zdewastował wnętrze.

Fundacja Kociniec Koci Sierociniec, działająca na terenie Torunia, to miejsce, w którym zarówno kocięta jak i starsze, porzucone koty dostają szansę na nowe życie. Organizacja działa na zasadzie wolontariatu – znalezione koty są leczone, karmione, a następnie pracownicy fundacji szukają dla nich nowego domu.
Kilka dni temu Fundacja poinformowała o kradzieży – nieznany sprawca włamał się do samochodu i zdewastował wnętrze. Próbowano ukraść auto, ale nieskutecznie.
Najbardziej wścieka mnie fakt, że skradziono rzeczy należące do Fundacji: rollup, wszystkie kubki z podobizną kocińcowych podopiecznych. Wiedzieli co robią, bo opakowania po kubkach były porozrzucane po całym samochodzie. Na co to komu? Co to za łup?
– czytamy na Facebooku Fundacji, która podkreśla również, że dla złodzieja są to bezwartościowe rzeczy, a dla niej to zainwestowane środki na pomoc bezdomnym, schorowanym zwierzętom.
Sprawa została zgłoszona na policję – zabezpieczono narzędzie włamania.
A ty ZŁODZIEJU wiedz, że niżej trudno upaść. Odebrać potrzebującym i bezbronnym potrafi tylko tchórz i nikczemnik najgorszego rodzaju.
Fundacja utworzyła zbiórkę, która częściowo pomoże zrekompensować straty.
Utworzyłam tę zbiórkę głównie po to, by móc zamówić nowy rollup. Wartość skradzionych rzeczy jest większa, ale to z utratą tej najtrudniej jest mi się pogodzić…
Dla mnie to wartość sentymentalna, na rollup z Faithem czekałam ze wzruszeniem i z wypiekami na twarzy. To mój podopieczny, koci przyjaciel, który odszedł… Gdy myślę, że ktoś chełpi się swoim łupem albo niszczy go i wywala na śmietnik to pęka mi serce…
(KGB)