Gdzie na wakacje wybierają się Torunianie?
Zaglądamy do biur podróży w naszym mieście.
Trzecia fala koronawirusa za nami, trwa akcja szczepień, sytuacja epidemiczna wyraźnie się poprawiła, więc mieszkańcy Torunia zaczęli masowo planować wakacje. Do końca roku szkolnego został już tylko miesiąc.
W biurach podróży, po miesiącach mniejszego zainteresowania zagranicznymi wycieczkami, zaczęło być tłoczno. Potwierdza nam to Joanna Ziółek z biura w naszym mieście, z którą rozmawiała Iwona Rogalska:
Wracamy do życia. Może to nie jest 100% naszej mocy, ale jest dużo lepiej niż w zeszłym roku. Torunianie tęsknią za podróżami.
Klienci najchętniej wybierają te kierunki, gdzie można jechać bez testów (Albania), lub które bez większych formalności wpuszczają zaszczepionych turystów (Grecja).
Albania sprzedaje się bardzo dobrze i to jest nowość na rynku. I w zeszłym roku i w tym roku nie wymagają oni ani kwarantanny, ale szczepień, ani żadnych dodatkowych dokumentów.
Grecja od zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem. Spadła z kolei ilość turystów wybierających się do Turcji, bo tam najważniejsze są testy PCR dla każdego, nawet zaszczepionych, a to podwyższa cenę.
Ziółek przyznaje, że podróżowanie wiąże się ostatnio z „papierologią”.
Praktycznie do każdego kraju trzeba mieć ze sobą zaświadczenia (albo o byciu ozdrowieńcem, albo o szczepieniu, albo o testach), do tego formularze zdrowia i deklaracje pobytu, które czasami można wypełnić też przez Internet.
Ziółek przyznaje, że ceny wycieczek są wyższe niż w zeszłym roku.
Pamiętajcie, że w niektórych sytuacjach, by wyjechać na wakacje z kraju, będziecie potrzebowali także paszportu… I z tym może być problem, o czym pisaliśmy na naszych łamach kilka dni temu:
Czytaj też: Po paszport z Poznania do Torunia