Radio Gra Toruń Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Toruń 88.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Gdzie w Toruniu działała knajpa „Raj”? Gdzie na lewobrzeżu wystawiano… opery?

Facebook

Na te oraz inne pytania odpowiadała w naszym studiu Katarzyna Kluczwajd. To związana z Książnicą Kopernikańską muzealniczka, przewodniczka i przede wszystkim autorka ponad 50 książek o Toruniu. 

Katarzyna Kluczwajd
Katarzyna Kluczwajd

Wywiad w studiu Radia GRA był związany z najnowszą książką Katarzyny Kluczwajd zatytułowaną: „Toruń: knajpiane historie. Pocztówki z kolekcji Wiesława Lutowskiego”. W pierwszej części programu „Toruński Kalejdoskop” pytaliśmy autorkę między innymi o jej pierwsze spotkanie z właścicielem opisywanych zdjęć: Wiesławem Lutowskim.

Katarzyna Kluczwajd przyznaje, że oprócz architektury, bardzo interesowała ją działalność kulturalna i rozrywkowa opisywanych miejsc. W drugiej części naszej rozmowy mówiliśmy o tych najstarszych toruńskich lokalach… Nie licząc „Modrego Fartucha”, którego tradycje cechowe sięgają aż średniowiecza, pojawił się także wątek równie historycznych lokali przy Szczytnej i Łaziennej.

W naszej opowieści nie zabrakło także wątków z lewobrzeża… W hotelach na Stawkach na skraju poligonu artyleryjskiego na przełomie XIX i XX wieku działo się naprawdę bardzo dużo. Odbywały się tam spektakle teatralne i operowe. Przyjeżdżały zespoły np. z Torunia. Bywało tam od kilkuset do nawet dwóch tysięcy osób.

Ta liczba się wydaje wielka, ale to były knajpy z ogrodami. Tam ustawiano stoliki, ale pamiętajmy, że… wszystkich trzeba było przecież obsłużyć.

Tłumaczy autorka książki.

„Toruń: knajpiane historie. Pocztówki z kolekcji Wiesława Lutowskiego” opisuje lokale na Bydgoskim Przedmieściu, na lewobrzeżu oraz w samym centrum miasta.

W śródmieściu lokali było multum i to takich pierwszych klasy. Był Dwór Artusa, Cafe Nowak przy Szerokiej czy reprezentacyjny lokal przy Łaziennej z piękną dekoracją wewnątrz, porównywalną z Dworem Artusa.

Mówi Katarzyna Kluczwajd.

W ostatniej części programu „Toruński Kalejdoskop” rozmawialiśmy o mieszającej się społeczności polskiej i niemieckiej w opisywanym przez książkę okresie.

Społeczności musiały funkcjonować wspólnie. Dominowały knajpy niemieckie, ale bywały także polskie imprezy w niemieckich lokalach. W polskim Hotelu Muzeum odbywały się z kolei imprezy… niemieckie. Hotel i knajpa musiały na siebie zarabiać, żeby polskie stowarzyszenia miały pieniądze na swoje imprezy.

Książkę Katarzyny Kluczwajd o knajpach w Toruniu opublikowało Wydawnictwo Region.

Rozmawiał Michał Mrozek.

Czytaj też: O kulturze na przedmieściach sprzed lat

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2025-01-15