Kazali wykopać mu grób i zakopali ciało w lesie
Robert K. i Karol P. usłyszeli wyroki. W toruńskim sądzie zakończył się proces w sprawie makabrycznej zbrodni do której doszło w podtoruńskich lasach.
Robert K. i Karol P. zamordowali Zygmunta K., najpierw pobili mężczyznę, zamknęli go w bagażniku, pojechali do lasu i kazali wykopać swojej ofierze grób. Potem ciągnęli Zygmunta K. za samochodem i zakopali ciało.
Do morderstwa doszło w 2005 roku, ale sprawę udało się wyjaśnić dopiero w 2014. By znaleźć ciało – śledczy musieli zaangażować do współpracy leśników, psy tropiące, strażaków, policjantów, a nawet archeologów z UMK:
Tłumaczył prokurator Maciej Rybszleger w momencie, kiedy śledczym po dziesięciu latach od zbrodni udało się odnaleźć ciało.
Archeolodzy wykonali w lesie tysiąc odwiertów i w końcu udało się im natrafić na fragment ludzkiej kości, a potem cały szkielet Zygmunta K. Jego mordercy – Robert K. i Karol P. usłyszeli wczoraj nieprawomocne wyroki – po 15 lat więzienia.
MM