Koronawirus. Szpital tymczasowy w Ciechocinku jest gotowy, jednak na razie nie będzie tam pacjentów
Mikołaj Bogdanowicz, Wojewoda Kujawsko-Pomorski, Jerzy Kowalik, Pełnomocnik ds. Powstania Szpitala Tymczasowego w Ciechocinku, Ireneusz Lelwic, Dyrektor 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego oraz Dariusz Marcinowski, Zastępca Dyrektora do Spraw Medycznych rozmawiali z dziennikarzami o aktualnej sytuacji epidemicznej w województwie kujawsko-pomorskim oraz o stanie zaawansowania budowy szpitala tymczasowego w Ciechocinku.
Decyzja o utworzeniu szpitala tymczasowego dla chorych na Covid-19 w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym zapadła we wrześniu tego roku.
W naszym województwie wybór padł na Ciechocinek. W 38 dni udało nam się przekształcić 22. Wojskowy Szpital Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjny w Ciechocinku w szpital przystosowany do leczenia osób chorych na Covid-19
– mówił Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz. Jednak – jak przekazał Wojewoda – na razie nie ma decyzji o uruchomieniu pierwszego szpitala tymczasowego, ponieważ wskaźnik zachorowań w naszym województwie jest wysoki, ale stabilny.
Szpital w tej chwili nie będzie otwarty, ale dzięki niemu jesteśmy przygotowanie na trzecią falę zakażeń, o której mówi się, że nadchodzi
– dodaje Wojewoda.
Adaptacja Szpitala w Ciechocinku do nowej roli trwała niewiele ponad miesiąc – dokładnie 38 dni. Koszt tej inwestycji to 3,7 miliona złotych (nie licząc wyposażenia).
– podkreśla Wojewoda. W nowym szpitalu tymczasowym przygotowano 250 miejsc, 140 łóżek tlenowych i 60 respiratorów.
– mówił dr Dariusz Marcinkowski, Zastępca Dyrektora 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Ciechocinku. Dlaczego wybór padł akurat na szpital w Ciechocinku?
Ciechocinek jest bardzo dobrze skomunikowany z pozostałą częścią województwa oraz całym krajem. Poza tym, istniejący szpital stanowił mały zalążek, który, gdy zaszła potrzeba, było bardzo łatwo rozbudować, by spełniał swoje zadania na dużą skalę. Komórki organizacyjne szpitala pozwoliły ruszyć nie od zera, lecz od pewnego etapu. Zarówno oddziały lecznicze, jak i dodatkowe komórki: dział farmacji, służba żywnościowa i inne, już tutaj działały i należało je tylko dostosować do aktualnych wymogów. Dzięki temu, koszty tworzenia są znacznie niższe, a gotowość do nowych zadań jest o wiele szybsza
– mówił Ireneusz Lelwic, Dyrektor 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego w Ciechocinku.
