Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Krzysztof Lewandowski: Nie widzę podstaw, by na mnie nie stawiać

Piotr Baron lekko zaskoczył kibiców i postawił w ostatnim spotkaniu na Mikołaja Duchińskiego. Krzysztof Lewandowski mówił, że o wszystkim dowiedział się z mediów.

Krzysztof Lewandowski
fot. Paulina Prełowska

Szacowany czas czytania: 01:53

Trudna decyzja Piotra Barona. Krzysztof Lewandowski jej nie rozumie

Krzysztof Lewandowski jest zdziwiony, że menedżer Piotr Baron nie postawił na niego w derbowym spotkaniu przeciwko GKM-owi Grudziądz. Został zgłoszony do spotkania z „szesnastką”, ale na tor nie wyjechał.

– Niestety, o decyzji trenera dowiedziałem się w tym samym momencie, co kibice. Nikt mnie wcześniej nie zdołał poinformować o tym, iż nastąpi rotacja. Źródłem informacji okazały się media społecznościowe – mówił po meczu dla Ekstraligi. – Nie ukrywam, że byłem zaskoczony. Z jednej strony naturalnie, mam świadomość, że początek sezonu w moim wykonaniu jest znacznie poniżej oczekiwań i moje miejsce w wyjściowym składzie nie jest niezagrożone. Z drugiej jednak myślę, że teraz mogło to wyglądać zupełnie inaczej.

Krzysztofa Lewandowskiego zastąpił Mikołaj Duchiński, który w jednym z biegów zdobył dwa punkty, a przez moment nawet był na prowadzeniu. I nie piszemy tutaj o biegu juniorskim. Świetnie w tym wyścigu asekurował go Robert Lambert, który nie pozwolił przeciwnikom wyprzedzić toruńskiego juniora.

– Jeśli mam być szczery, to w zasadzie nie jestem w stanie stwierdzić płaszczyzny czy też stopnia wskazanej rywalizacji – mówił po meczu Lewandowski, który pojawił się w strefie dla mediów. – Na treningach, startując z Mikołajem, w większości przypadków na metę przyjeżdżam przed nim. W zawodach, również tych, w których liczy się wynik indywidualny, wydaje mi się, że także prezentuję się lepiej. Oczywiście, obecnie może i jestem w lekkim “dołku” jeśli chodzi o formę, natomiast nie widzę podstaw do tego, aby na mnie nie stawiać.

Prawda jest taka, że zawsze jestem przygotowany na 100%. To, co wydarzyłoby się na torze bardzo trudno przewidzieć. W tej chwili to tylko gdybanie. Bazując jednak na tym, co dzieje się na treningach i znając swoje możliwości uważam, że byłbym w stanie poradzić sobie lepiej niż Mikołaj – zakończył.

Kolejne spotkanie PRES Toruń w niedzielę 1 czerwca o 19:30.

Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:

Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku:

REKLAMA