Maciej Tacher wraca do zespołu Manchester po latach przerwy
Po niemal sześciu latach przerwy Maciek Tacher powraca do zespołu Manchester. Co zmieni się w ich muzyce i jakie są plany na przyszłość?
Maciej Tacher i Manchester
Maciej Tacher wrócił do zespołu Manchester. Wokalista odszedł z grupy w 2019, by rozpocząć solową karierę. Teraz wraca po prawie sześciu latach i będzie ponownie tworzyć muzykę z zespołem.
Zespół Manchester powstał w Toruniu w 2006 roku. Rok po powstaniu brał już udział w znanych polskich festiwalach rockowych, m.in. w Węgorzewie czy Jarocinie. Debiutancki album formacji ukazał się w 2008 roku. Znalazły się na nim takie radiowe przeboje jak: Dziewczyna ganstrera, Berlin lubi deszcz czy też Nie na pierwszej randce. W 2011 roku ukazał się drugi album zespołu pt. Chemiczna Broń z takimi piosenkami, jak m.in. Lubię Twoje włosy oraz Lawendowy. Trzecia płyta Manchesteru pt. Niezatapialny to 2015 rok. Maciek Tacher rozstał się z zespołem w 2019 roku. Jego miejsce zajął Maciej Zadykowicz.
W studiu Radia Gra gościliśmy Macieja Tachera i Sławomira Załeńskiego, którzy opowiedzieli Mariuszowi Składanowskiego m.in. o tym, kto wykonał pierwszy telefon, jak teraz wygląda ich model pracy i jakich brzmień możemy się spodziewać.
Powrót do korzeni
Pozmieniało się… Przez te sześć lat myślę, że wszyscy odetchnęliśmy i nabraliśmy dystansu do siebie, do świata i do tego wszystkiego, co było. Nauczyliśmy się też nowych rzeczy
– podkreślał Maciek Tacher.
Ja wykonałem pierwszy telefon
– wyjaśnia Sławomir Załeński.
Nowy model pracy
Mamy teraz kompletnie inny model pracy, który właściwie Maciek zaproponował. W tej chwili model polega na tym, że my pracujemy tylko i wyłącznie z warszawskimi producentami. To się różni (…). Teraz jest to praca twórcza wielu umysłów. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W tej chwili pracujemy nad trzema singlami
– podkreśla Załeński i dodaje:
Mamy zamiar grać tak totalnie rockowo. Nie wkładać na siłę (czego Maciek nienawidził) tzw. radiówek, bo to jest akurat modne. Jak słyszałem te nasze pierwsze pomysły, to będzie niezły czad.
Bez presji, z nową energią
Czy zespół daje sobie deadline na zebranie materiału?
Kompletnie na luzie podchodzimy teraz do tego. Kiedy coś będzie na tyle dobre, żeby z tym wyjść, to po prostu z tym wyjdziemy. Nie mamy zupełnie ciśnienia
– podkreśla Maciej Tacher.
Całą rozmowę Mariusza Składanowskiego z Maćkiem Tacherem i Sławomirem Załeńskim z zespołu Manchester znajdziecie poniżej:
(KGB, MS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
Toruński Kalejdoskop. Kacper Nowak o sprzęcie, muzyce, piernikach, Toruniu i… kinie
Podróż przez świat magnetyzmu. Nowa wystawa w Toruniu
Toruń. Przewrócił się na hulajnodze, miał blisko 2,5 promila
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: