Możliwość wykonania testu na koronawirusa także w aptece?
Wg planu rządu mają być to darmowe testy (ich koszt pokryje w całości NFZ), które zrealizujemy bez skierowania od lekarza.
Możliwość wykonania bezpłatnego testu na koronawirusa miałaby obowiązywać od najbliższego czwartku (27 stycznia) – w aptekach, które spełniają standardy bezpieczeństwa tj. mają wydzielone pomieszczenie na okoliczność prowadzenia testów. Wśród farmaceutów pojawiają się wątpliwości co do tego pomysłu – niewiele aptek ma dodatkowe pomieszczenia, w których można byłoby przeprowadzać test, a dodatkowo jest obawa o „mieszanie się” osób potencjalnie zakażonych z pracownikami i klientami apteki.
– mówi Patrycja Jenny właścicielka kilku toruńskich aptek.
Nie da się tego zrobić na froncie apteki, nie da się tego zrobić na zapleczu, ponieważ za każdym razem, kiedy pacjent będzie miał być na zapleczu przebadany musi przejść przez aptekę, czyli przez zdrowy personel, który za chwilę może być chory. Więc jeżeli mielibyśmy to robić przed apteką, w takich namiotach, czy w takich busach, jak robi się to do tej pory – to zmieniłoby to zupełnie sytuację, ale w aptece, w których wymaga się od nas, żeby one były sterylne i żebyśmy mogli tych zdrowych pacjentów przyjąć zajmować się teraz chorymi – to nie bardzo
-dodaje Patrycja Jenny.
Personel aptek obawia się o ewentualne konsekwencje wykonywanych tam testów…
Obaw jest naprawdę bardzo wiele…
Przypomnijmy, że to apteka decyduje o tym, czy chce wykonywać testy pacjentom, czy też nie:
Nie sądzę, żebyśmy zdecydowali się na wymazywanie pacjentów. Ze względu na dobro i mojego personelu i pacjentów, którzy przychodzą do nas do apteki
-podkreśla właścicielka kilku toruńskich aptek.
(materiał: KG, tekst: M.M.)
