Nielegalne środki w dostawczaku
Do interwencji doszło na kujawsko-pomorskim odcinku autostrady A1.
Mundurowi z Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu w okolicach Nowej Wsi zatrzymali samochód dostawczy. W środku znaleźli kartony, a w nich worki bez oznaczeń i opisane po rosyjsku opakowania. Okazało się, że to środki ochrony roślin, ale kierowca nie miał przy sobie żadnych wymaganych dokumentów dotyczących tego transportu.
Funkcjonariusze z KAS zwrócili się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy o pobranie próbek towaru do badań laboratoryjnych.
Instytut Ochrony Roślin po przeprowadzonym badaniu uznał, że zatrzymany towar nie może być dopuszczony do obrotu handlowego i stosowania na terenie Polski.
Mówi Katarzyna Orlikowska-Maliszewska z Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
KAS dodaje, że za handel nielegalnymi środkami ochrony roślin grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Przestrzegamy przed kupowaniem i stosowaniem środków niewiadomego pochodzenia. Z krajów trzecich mogą być przywożone wyłącznie środki ochrony roślin, które posiadają ważne zezwolenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Rolnikom stosującym nielegalne preparaty może grozić utrata certyfikatów oraz dopłat unijnych.
Dodaje Orlikowska-Maliszewska.
(MM, zdjęcia: KAS)