Niespodzianka na toruńskim parkiecie
Piłkarze FC Toruń pokonali we własnej hali jednego z kandydatów do Mistrzostwa Polski.
Ekipa FC Reiter Toruń nie była faworytem meczu z Constractem Lubawa. Ta drużyna jest naszpikowana graczami z Brazylii, Hiszpanii i reprezentacji Polski. Do tego Constract w tym sezonie jeszcze nie przegrał, a zęby połamał sobie właśnie w Toruniu. Było 5:3 dla gospodarzy.
Dla mnie ważne było to, żebyśmy nie dali się zdominować. Wierzyłem w to, chciałem dać tę inspirację, fajnie to wyszło, nie ma lepszej promocji fustalu w Toruniu niż właśnie przez takie mecze.
Mówił po spotkaniu szczęśliwy Łukasz Żebrowski.
Chcemy żeby kibiców było jeszcze więcej. To jest nam potrzebne! Zasługujemy na to, żeby w Toruniu był futsal na dobrym poziomie.
„Pomarańczowo – czarni” po raz kolejny pokazali swój toruński charakter – mówił z kolei po meczu kapitan zespołu Patryk Szczepaniak.
Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną. Jeden za wszystkich, wszystko za jednego. Gdy zostawiamy na boisku charakter i walkę to wynik jest sprawą otwartą nawet z drużyną z czołówki.
Jednym z tych, który zasługuje na dodatkowe słowa uznania jest niespełna 19-letni reprezentant Polski Kamil Roll. Wczoraj strzelił Constractowi dwie bramki.
Cieszę się z trzech punktów z tak silnym zespołem. Strzeliłem bardzo ważne bramki dające zwycięstwo.
Już w niedzielę w Toruniu kolejne emocje i mecz kolejki. Takim mianem to spotkanie z Widzewem Łódź zapowiada Futsal Ekstraklasa. Mecz odbędzie się w hali SP 28 przy ulicy Przy Skarpie 13. Początek o 16:00.
(MP, MM, zdjęcia: FC Reiter Toruń)