Obława za agresywnym mężczyzną w Aleksandrowie Kujawskim. Poszkodowana słyszała strzały
Niespokojny wieczór w Aleksandrowie Kujawskim. Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o awanturze domowej. Zgłaszająca słyszała strzały
Sprawa rozpoczęła się od wczorajszego (21 marca) zgłoszenia na toruńskiej policji. Około godz. 17:00 mundurowi zostali wezwani do awantury domowej przy jednej z ulic w Aleksandrowie Kujawskim. Z relacji zgłaszającej wynikało, że jej 37-letni partner groził jej przedmiotem przypominającym broń. Ostatecznie kobiecie i dzieciom udało się uciec z budynku na ulicę. W pewnym momencie poszkodowana usłyszała huk z wnętrza domu przypominający strzały.
Na miejscu pojawili się policjanci z Aleksandrowa Kujawskiego, którzy zabezpieczyli teren wokół posesji. Skierowano tam również mundurowych z oddziału kontrterrorystycznego, którzy dokonali penetracji miejsca zdarzenia. Niestety mężczyzna zdążył opuścić budynek.
Godzinę później (około 18:15) funkcjonariusze z Aleksandrowa Kujawskiego otrzymali zgłoszenie od taksówkarza, który – jak się później okazało – podróżował ze wspomnianym 37-latkiem.
W trakcie jazdy mężczyzna sterroryzował kierowcę, wypchnął go z pojazdu i odjechał taksówką
– wyjaśnia st. asp. Marta Białkowska-Błachowicz, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
O tego momentu trwały działania policyjne zmierzające do zatrzymania agresywnego mężczyzny. Samochód znaleziono we Włocławku około godz. 20:00, ale policja zatrzymała agresora później (około 22:00) w Aleksandrowie Kujawskim.
Mężczyzny był nietrzeźwy. Została pobrana od niego krew pod kątem sprawdzenia czy znajdował się pod wpływem środków odurzających. Teraz 37-latek przebywa w areszcie. Policja prowadzi sprawę w kierunku rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kierowania gróźb. Sprawie przygląda się też prokuratura.
Trwają czynności procesowe mające na celu wyjaśnienie okoliczności i zebranie materiału dowodowego w tej sprawie
– dodaje Białkowska-Błachowicz.
Czytaj też: 33-latek jeździł pijany na hulajnodze. Dostał duży mandat
(KGB)