Ośrodek „Mateusz” szuka nowego domu. Po 11 latach opuszcza lokal przy Kościuszki
Do końca marca podopieczni ośrodka readaptacyjnego "Mateusz" w Toruniu mają opuścić swoją siedzibę. Właścicielem lokalu jest miasto, a w sąsiedztwie ulicy Łokietka rozpoczęły się już prace rozbiórkowe związane z miejską inwestycją.

Ośrodek „Mateusz” od 11 lat funkcjonuje przy Kościuszki 77/79 w Toruniu. Prowadzi go Waldemar Dąbrowski, były sportowiec hokeista. Podopiecznymi placówki są osoby, które wyszły z zakładów karnych i często walczą z uzależnieniami. Ośrodek współpracuje z wieloma uczelniami – nie tylko studenci UMK czy UJ przyjeżdżają, by uczyć się pracy z drugim człowiekiem po przejściach.
Ośrodek musi zmienić swoją siedzibę do końca marca. W tym miejscu miasto planuję nową inwestycję. Magistrat sprawdził 10 lokalizacji i wspólnie z Waldemarem Dąbrowskim znalazł jedną, która miała spełniać warunki. Założyciel początkowo zgodził się na propozycję, ale w ubiegłym tygodniu przesłał informacje o rezygnacji z tej lokalizacji. Prezes „Mateusza” zarzuca, że wskazana lokalizacja nie spełnia odpowiednich warunków.
– mówił Waldemar Dąbrowski oraz jeden z podopiecznych ośrodka. Prowadzący „Mateusza” nie kryje żalu, ale Anna Kulbicka-Tondel, Rzecznik Prezydenta Torunia przyznaje, że od samego początku lokal był przekazany stowarzyszeniu tylko chwilowo:
i dodaje, że:
– mówiła Anna Kulbicka-Tondel.
Ośrodek rozpoczął zbiórkę, która – jak podkreśla – wynika z potrzeby zapewnienia dachu nad głową mieszkańcom ośrodka „Mateusz”. Zebrane środki mają zostać przeznaczone na remont nowego obiektu oraz jego dostosowanie do potrzeb mieszkańców (sale terapeutyczne, kuchnia, sypialnie). Z kolei nadwyżka ma trafić na pokrycie kosztów bieżących placówki. (link do zrzutki)
Materiał przygotowała Iwona Rogalska.
(K.G.)