Palisz śmieciami w piecu? Strażnicy miejscy mogą odwiedzić twój dom
Rozpoczęty sezon grzewczy oznacza tradycyjne kontrole Straży Miejskiej w Toruniu, która sprawdza czym palimy w naszych piecach.
Funkcjonariusze straży miejskiej kontrolują piece pod kątem wilgotności i jakości spalanego materiału:
Bardziej oczywiście mówimy tutaj o śmieciach, ponieważ na kolejny okres zostały zawieszone warunki związane z jakością paliw. Tego nie będziemy sprawdzać. Natomiast oczywiste jest, że nie można spalać śmieci, odpadów, wszystkich innych paliw, które do tej pory były zabronione (jak flotokoncentraty i miały) – to będzie podlegało naszej kontroli
– wyjaśnia Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu. Przez ostatnie lata średnio 13% wszystkich kontroli dotyczyło spalania śmieci.
Za każdym razem, kiedy kontrola potwierdza spalanie śmieci, właściciel może spodziewać się rekontroli
– tłumaczy Bartulewicz. Jak wyglądają kontrole straży miejskiej?
Należy nam umożliwić dostęp do paleniska. W pobliżu paleniska nie powinny być zgromadzone żadne odpady, tylko i wyłącznie materiał, który podlega spaleniu. Sprawdzamy, co znajduje się w palenisku. W przypadku wątpliwości, mamy możliwość pobrania próbki tego co znajduje się w środku.
Za palenie śmieciami w piecu grozi nam mandat do 500 zł. Z kolei sąd może wymierzyć karę do 5 tysięcy złotych i obarczyć właściciela dodatkowymi kosztami (np. w przypadku pobrania próbki z paleniska).
Rozmawiała Katarzyna Grochowalska-Brzoskowska.
(KGB)