Paweł Gulewski: „martwi mnie stan zaawansowania robót w toruńskiej Rakarni”

Rewitalizacja zabytku

Rakarnia w Toruniu przechodzi rewitalizację. Dawna siedziba katów odzyska blask i wesprze zrównoważony rozwój miasta w wymiarach: środowiskowym, kulturowym i społecznym. Przy Szosie Chełmińskiej 75A w Toruniu znajdowała się „Łakoma Góra” – miejsce, w którym rezydował kat. Z czasem powstała tam toruńska rakarnia, czyli zakład, w którym rakarz przechowywał lub zabijał złapane psy. Zabudowania toruńskiej rakarni powstały u schyłku XIX wieku i na początku XX wieku.

Budynki od lat stały puste i niszczały. Z pomocą przyszedł toruński samorząd. Pieniądze na remont obiektów uzyskano w ramach Programu Odbudowy Zabytków. Wyremontowane budynki zostaną zaadaptowane i przekazane mieszkańcom miasta do celów społecznych. Według wstępnej koncepcji największy budynek kompleksu zostanie przeznaczony na potrzeby małego muzeum. Obecnie trwają rozmowy z przedstawicielami Rady Okręgu Chełmińskie w celu ustalenia najważniejszych potrzeb i funkcji, jakie powinno spełniać to miejsce.

Niestety, zdaniem Pawła Gulewskiego prezydenta miasta prace rewitalizacyjne nad historycznymi obiektami postępują zbyt wolno:

Jedyne, co martwi, to stan zaawansowania robót. Wykonano zaledwie 26% prac – będziemy rozmawiać z wykonawcą. Rewitalizowane są trzy budynki, trzy kubatury, które są w dużym stopniu zrujnowane. Jeden ma około 144 metry kwadratowe, drugi – 150 metrów kwadratowych, a trzeci, największy – prawie 200 metrów kwadratowych.

Remont obiektu to koszt 3,5 miliona złotych. Co więcej, zakończenie inwestycji przewidywano na 2025 rok. Jednak w obliczu zrealizowania dopiero 26% przewidywanych prac – czas inwestycji może się przedłużyć. Do sprawy z pewnością wrócimy.

(AS)

Ponadto zobacz:

Wrócą pociągi do Ciechocinka. Ogłoszono przetarg na obsługę trasy

Licytacje charytatywne i koncert Zalii. Przed nami VI Gala Copernicana

Dodatkowo odwiedź nasze media społecznościowe.