„Piątka” ma sto lat
Szkoła Podstawowa numer 5 im. Romualda Traugutta przy Żwirki i Wigury w Toruniu obchodziła swój okrągły jubileusz.
Szkoła powstała w sumie w 1920 roku, kiedy to ze Szkoły nr 6 przy Łąkowej w Toruniu wydzielono właśnie „piątkę”. Ze względu na koronawirusa uroczyste obchody okrągłej rocznicy przełożono właśnie na ten rok.
W szkole była nasza reporterka Iwona Urbańska, która rozmawiała między innymi z Tomaszem Streichem, absolwentem „piątki”.
Pierwszy moim wspomnieniem był kolarski wyścig na toruńskim lotnisku, który wygrałem w barwach tej szkoły.
Kiedy ja zaczynałem tutaj chodzić, był tylko budynek główny od strony Świętego Józefa, teraz jest między innymi nowa sala gimnastyczna, wszystko robi wrażenie.
Ja chodziłem do 6D, a ja do 6B. Bardzo dobrze wspominamy ten czas. Koledzy, znajomości, nauczyciele… Wiele osób, które znam z tej podstawówki ciągle się trzymają, te znajomości zostały na lata, praktycznie na całe życie.
Mówili nam absolwenci Jakub Włodarczyk i Wojciech Śliwiński. Aktualnie w Szkole Podstawowej numer 5 w Toruniu działa 31 klas, w których 67 nauczycieli uczy 740 osób.
Jak szkołę oceniają rodzice? O to pytaliśmy Marlenę Jabłońską z rady rodziców.
W szkole mam dwoje dzieci, jednego syna w 8. klasie, który jest chorążym sztandaru i drugiego syna w 4. klasie. Ta szkoła jest miejscem przyjaznym dla dzieci.
Podpytujemy rodziców jakie mają życzenia dla szkoły z okazji takiego jubileuszu:
Nasze dzieci do szkoły chodzą uśmiechnięte i niech tak zostanie aż do 8. klasy.
Jeżeli kadra jest wspaniała i z powołaniem, to wszystko jest do zrobienia.
Jak wyglądały uroczyste obchody tego okrągłego jubileuszu?
Zmienialiśmy sztandar i były ważne osobistości. To nasza szkoła, uczymy się tutaj, jest dużo naszych kolegów, koleżanek, przyjaciół.
Mówiły dzieci ze Szkoły Podstawowej numer 5 w Toruniu.
(IU, MM)