Niespodziewane emocje na Motoarenie. PRES Toruń wygrywa z Włókniarzem [RELACJA]
PRES Toruń zdobył kolejne punkty w tabeli PGE Ekstraligi.

Szacowany czas czytania: 03:14
PRES Toruń – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 47:43
(KONIEC)
Włókniarz Częstochowa w trzech spotkaniach wygrał tylko raz – w ubiegłą niedzielę na własnym torze z bardzo przeciętną w tym sezonie gorzowską Stalą. Wcześniej musiał uznać wyższość GKM-u Grudziądz i Motoru Lublin. O zwycięstwo przeciwko PRES Toruń będzie im niezwykle trudno.
Do Torunia przyjechał były dwukrotny zawodnik toruńskich Aniołów – Jason Doyle. Jeśli z kimś żużlowcy PRES Toruń mieliby mieć problemy, to właśnie z nim, bowiem Australijczyk rozpoczął sezon z wysokiego „C”. Zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji zawodników ze średnią biegową 2.235. To zdecydowany lider częstochowian.
Już na samym początku, w pierwszym biegu mieliśmy do czynienia z mijankami. Jan Kvech ostro rywalizował z Madsem Hansenem i Piotrem Pawlickim, a Patryk Dudek był absolutnie poza konkurencją. Torunianie mogli być też zadowoleni po biegu juniorskim – w nim z dobrej strony pokazał się Antoni Kawczyński, który dowiózł trzy punkty, aby w biegu czwartym zrobić, co do niego należało, czyli utrzymać jeden punkt, pozwalający na zwycięstwo 4:2 (trzy punkty Roberta Lamberta). PRES Toruń wygrywa po pierwszej serii 16:8.
Piotr Pawlicki bieg po biegu spisał się wyśmienicie. Najpierw jako zmiana dał trzy punkty w biegu piątym i powtórzył ten wynik w kolejnej gonitwie. Kibice, którzy martwili się o formę Emila Sajfutdinowa po pierwszej serii, niestety nie otrzymali dobrego sygnału od torunianina w drugiej. Jeden z liderów torunian długo utrzymywał się na prowadzeniu w szóstym biegu, aby je stracić. W ostatniej gonitwie przed przerwą oglądaliśmy pasjonującą rywalizację między Patrykiem Dudkiem a Jasonem Doylem. Górą był ten drugi, ale neutralni kibice mieli prawo czuć się zachwyceni – było widowiskowo.
Na początku trzeciej serii nie popisał się Emil Sajfutdinow. W biegu, w którym jego kolegą z pary był Antoni Kawczyński, dotknął taśmy i został wykluczony. Zastąpił go Krzysztof Lewandowski. Para juniorów nie dała rady i przegrała 1:5 z duetem Woryna – Hansen. Błąd Emila mógł sporo kosztować ekipę PRES Toruń, gdyby nie wyśmienita forma Patryka Dudka, który kolejny raz pokazał, że jest niezawodny i zgarnął trójkę w biegu 9. Niezwykle groźny w całym spotkaniu był Piotr Pawlicki, który w czterech biegach wywalczył dziesięć punktów. Zawodnik Włókniarza świetnie czuł się na torze Motoareny.
Przed biegami nominowanymi zrobiło się gorąco, i wcale nie chodziło o temperaturę panującą akurat w Toruniu, gdyż mamy wiosnę. Włókniarz po 10. biegu zbliżył się do naszych żużlowców na cztery punkty (35:31), a w kolejnym taśmę zerwał Krzysztof Lewandowski, co oczywiście skutkowało wykluczeniem dla juniora Aniołów. Całe szczęście dobrze swoją robotę wykonał Jan Kvech, który mimo przeciętnego startu, na dystansie okazał się lepszy od zawodników z Częstochowy, nie pozwalając rywalom na dalsze gonienie wyniku. Jednak na nic się to zdało. W 13. biegu Emil Sajfutdinow mocno walczył z przeciwnikami, ale nie zdołał ugrać nic więcej poza 1 punktem. Robert Lambert był ostatni. To oznaczało przegraną 1:5 i remis 39:39 przed biegami nominowanymi.
Biegi nominowane zapowiadały się pasjonująco. Najpierw w 14. gonitwie para Dudek – Sajfutdinow zdeklasowała Worynę i Hansena, a potem czekał na wszystkich kibiców prawdziwy deser. Pojedynek Roberta Lamberta i Mikkela Michelsena z Piotrem Pawlickim i Jasonem Doylem. Tutaj mieliśmy remis, który oznaczał zwycięstwo Aniołów w dzisiejszym spotkaniu.
Nikt w Toruniu nie spodziewał się takich męczarni w piątkowy wieczór, ale całe szczęście mieliśmy horror z happy endem.
(PS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia i okolic:
- Piotr Baron: Podłapaliśmy w trzeciej serii o co chodzi
- Wypadek na DK 10 pod Toruniem
- Wysoka wygrana PRES Toruń. Emil Sajfutdinow wrócił. Świetny Dudek!
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: