Pogrzeb żuru i śledzia. Jak wyglądały wielkanocne tradycje Kujaw i Pomorza?
Jak Wielkanoc wyglądała w dawniej na Kujawach i Pomorzu? Hanna Łopatyńska opowiada o najciekawszych zwyczajach i tradycjach.

Tradycje wielkanocne dawniej
Wielkanoc to czas pełen tradycji i zwyczajów, które zmieniały się na przestrzeni wieków. Dzięki Hannie Łopatyńskiej z Muzeum Etnograficznego w Toruniu możemy przenieść się w czasie i odkryć, jak wyglądał okres wielkanocny na Kujawach i Pomorzu w dawnych czasach. Z Hanną Łopatyńską (w ramach programu Toruński Kalejdoskop) rozmawiała Katarzyna Grochowalska-Brzoskowska.
Niedziela Palmowa dawniej również wiązała się z mszą i procesją, podczas której święcono palmy, co upamiętnia wjazd Chrystusa do Jerozolimy.
W czasie postu, w zależności od statusu społecznego, jadłospis rożni się znacznie – od wymyślnych potraw rybnych w domach zamożnych, po żur i śledzie wśród mniej zamożnych.
Ten tydzień od Niedzieli Palmowej do Wielkanocy był bardzo intensywny. Pokrywały się dwa rodzaje aktywności. Z jednej strony było to przygotowanie duchowe do świąt, czyli uczestnictwo we wszystkich celebracjach kościelnych, również domowe spotkania, poświęcone modlitwie, przemyśleniom… Ale w trakcie tego tygodnia trwały też intensywne prace porządkowe, gospodarcze, które zmierzały do tego, aby te święta były jak najbardziej uroczyste – mówi Hanna Łopatyńska.
Od pogrzebu żuru do poświęconych koszyków
Wśród ciekawych tradycji Kujaw i Pomorza wyróżnia się pogrzeb żuru i śledzia, czyli symboliczne pożegnanie diety postnej poprzez tłuczenie garnków z błotem.
To był rodzaj zabawy, który odbywał się w Wielki Czwartek. Chłopacy wiejscy obchodzili wieś, nosili ze sobą garnek. W garnku znajdował się żur, ale nie była to oczywiście prawdziwa potrawa, tylko to było błoto zmieszane z popiołem… Oprócz garnka, noszono też na długim kiju szkielet śledzia czy śledzia wyciętego z drewna czy kartonu – opowiada nasza rozmówczyni.
Na świątecznym stole nie mogło zabraknąć potraw z poświęconego koszyka. Dawniej kosze wielkanocne były pełne potrwa, które później spożywano podczas śniadania wielkanocnego. Dzisiaj są o wiele bardziej symboliczne.
Była taka zasada, że wszystko, co przygotowała gospodyni na świąteczny czas, musiało być poświęcone. Były to duże kosze albo drewniane, dłubane kopańki, w których wyrabiano ciasto chlebowe (w Wielką Sobotę były wykorzystywane do tego, żeby umieścić tam wszystkie potrawy). Jeżeli gospodarstwo było bardzo zamożne, to wówczas do tego bogatego gospodarza przychodzili mniej zamożni sąsiedzi ze swoimi koszami i ksiądz przyjeżdżał, żeby poświęcić na miejscu te wszystkie potrawy.
Tradycje wielkanocne, które zaskakują
Z kolei jajka malowano naturalnymi barwnikami. Na Kujawach i Pomorzu praktykowano również dekoracje z piasku.
To jest taki zwyczaj, który nie przetrwał. Można go zobaczyć tylko na pokazach… teraz już nikt tak nie zdobi otoczenia. Niegdyś było to bardzo popularne na Kujawach.
Aby dowiedzieć się więcej o wielkanocnych zwyczajach Kujaw i Pomorza, warto sięgnąć po książkę Hanny Łopatyńskiej „Wielkie Święto. O zwyczajach wielkanocnych w Polsce”.
(KGB)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
- LABA Przystań Towarzyska w Toruniu wita piąty sezon! Co nas czeka?
- Rower miejski w Toruniu. Znamy termin uruchomienia systemu
- Żużel. KS Toruń zmieni nazwę! Znamy nowego sponsora tytularnego
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: