Poruszał się skodą autostradą A1 pod prąd. Na węźle w Lisewie zatrzymała go policja
Mowa o 49-letnim kierowcy, który jechał autostradą A1 w kierunku Łodzi.

Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj (27.01.) około godziny 7:30. 49-latek poruszał się skodą po autostradzie A1 w stronę Łodzi. Mężczyzna jechał pod prąd pasem, który prowadzi do Gdańska. Cały incydent zgłosiła obsługa autostrady, a na A1 w rejonie Lisewa zostali skierowani policjanci. Wspomniana obsługa drogi zauważyła nieprawidłowo jadącą skodę na wysokości węzła w Grudziądzu, jednak kierowca nie reagował na ich sygnały do zatrzymania się.
49-latek chciał zjechać z autostrady na węźle w Lisewie, również „pod prąd” co uniemożliwiła mu obsługa i tam zatrzymali go policjanci. Mężczyzna był trzeźwy. Nie powiedział funkcjonariuszom, gdzie wjechał na autostradę „pod prąd”, a całą sytuację bagatelizował twierdząc, że nic się nie stało
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i skierowali sprawę do sądu.
Tym bardziej, że mężczyzna nie widział w całej sytuacji swojej winy. To, czy otrzyma z powrotem prawo jazdy zależy teraz od sądu, który może również ukarać kierowcę grzywną w wysokości do 30 tys. złotych
-dodaje podkomisarz Tomasz Zieliński.
(źródło: KWP Bydgoszcz)
(M.M.)