Pożar domu w Dzikowie. „To był trudna akcja”
W środę doszło do pożaru domu pod Toruniem. Poznaliśmy kolejne szczegóły dotyczące tego zdarzenia.

W środę (18 stycznia) około godz. 18:00 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domu w Dzikowie w gminie Obrowo. Na miejscu działało siedem zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej: JRG 3, OSP KSRG Osiek nad Wisłą, OSP KSRG Kawęczyn oraz OSP KSRG Dobrzejewice. Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru. Strażacy przekazali teren policji w Dobrzejewicach. Biegły z zakresu pożarnictwa będzie ustalał przyczynę zdarzenia.
O tym pisaliśmy również tutaj: Pożar domu pod Toruniem
Urząd Gminy Obrowo przekazał kolejne informacje związane z pożarem. Wiemy, że strażacy walczyli z pożarem domu przez kilka godzin – budynek został bardzo zniszczony. Był to drewniany dom, jeden z dwóch tzw. bliźniaków.
To był trudna akcja, ponieważ pożar rozwijał się w izolacji dachu i nie mogliśmy zlokalizować jego miejsca. Musieliśmy więc robić otwory w blasze dachu i przez nie podawać prądy wody. Dodatkowo, podnośnik nie miał jak dojechać do tyłu budynku, gdzie było największe zarzewie ognia. W tym miejscu musieliśmy podawać wodę z drabiny i z ziemi. Pożar gasiliśmy też od wewnątrz budynku. Byliśmy bardzo przemoczeni
– wyjaśnia Sławomir Lewandowski, naczelnik OSP KSRG Kawęczyn.

Fot. OSP KSRG Kawęczyn
Wójt gminy Obrowo Andrzej Wieczyński zdecydował o tymczasowym umieszczeniu rodziny w Rytkówce, a następnie o przeniesieniu do mieszkania gminnego w Zębowie.
Zniszczony dom wymaga kompleksowego remontu. Jak pomóc? Więcej informacji znajdziecie tutaj.
(KGB)