Profesor Krzysztof Preis: „Rozwiązujemy te najtrudniejsze sytuacje”
Z mikrofonem Radia GRA pojawiliśmy się w Klinice Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. To tam na świat w maju przyszły czworaczki.
Czworaczki urodziły się 8. maja tego roku, ale dopiero teraz dyrekcja szpitala na Bielanach w Toruniu poinformowała o tym ważnym wydarzeniu mieszkańców Grodu Kopernika. Ciąży uważnie przyglądał się prowadzący klinikę prof. dr hab. n. med. Krzysztof Preis.
„Mieliśmy ciąże czworaczą. Z założenia częstość czworaków to 80 do 4 potęgi. Od początku było wiadomo, że dzieci urodzą się nieco wcześniej. Niektóre dzieci są już na własnym oddechu, inne wymagają „dogrzania” w inkubatorze.”
Mówił naszej reporterce Oliwii Ciszewskiej profesor Preis, informując, że dzieci to Antoni, Alicja, Amelia i Zosia. Ta ostatnia dziewczynka wczoraj (15. maja) obchodziła już swoje pierwsze imieniny. Dzieci są jak wspomnieliśmy wcześniakami i jeszcze przez pewien czas pozostaną na Oddziale Noworodków i Intensywnej Terapii Neonatologicznej.
Jak czuje się mama?
„Oczywistym jest, że każda ciąża męczy kobietę. Ciąża ciąży… Tutaj to obciążenie było większe, ale mama jest na dobrej drodze. Czuje się coraz lepiej z dnia na dzień. Wkrótce wróci do pełni sił. Na dzieci będziemy musieli jeszcze poczekać kilka tygodni.”
Profesor Preis pracuje w Toruniu od 1,5 roku
Co ciekawe mama czworaczków mieszka nad morzem, ale urodziła w Toruniu, by być pod okiem profesora Preisa.
„Pracuję 40 lat, więc ciąże wielopłodowe nie są mi obce. W Toruniu pracujemy od 1,5 roku. Prowadzę ten oddział wraz z moim zastępcą profesor Małgorzatą Świątkowską-Freund. Obydwoje prowadziliśmy oddział dedykowany ciążom wielopłodowym [w Gdańsku. przyp. red.].
To my w 2005 roku przeprowadziliśmy pierwszy w Polsce laserowy zabieg rozdzielenie krążeń w zespole przetoczeniowym między bliźniętami. Mamy trochę doświadczenia i pewnie dlatego pacjentka nam zaufała i przyjechała do nas tutaj z Trójmiasta.”
Prof. dr hab. n. med. Krzysztof Preis przyznaje, że w wielu przypadkach mamy bliźniaków, trojaczków czy czworaczków mają w naszym kraju duży problem…
„To dziwaczna sytuacja, ale wielu lekarzy, którzy prowadzą ciąże, odmawiają prowadzenia ciąż patologicznych. Wielopłodowa też jest patologiczna, bo jest związania z wysokim odsetkiem powikłań. Te pacjentki przychodzą i mówią, że jestem ostatnią deską ratunku, bo wszyscy odmówili prowadzenia ciąży. Rozumiem, że wszystko się może wydarzyć, ale takie odpychanie pacjentów jest dla mnie niezrozumiałe.”
Do szpitala w Toruniu przyjeżdżają pacjentki z kraju i zagranicy
Klinika w Toruniu przy szpitalu na Bielanach jest jedną z najpopularniejszych w kraju.
„Jeżeli chodzi o ciąże bliźniacze to przyjeżdżają do nas pacjentki z Rzeszowa, Białegostoku, Szczecina. Zajmujemy się terapią w przypadku powikłań. Mamy nawet pacjentki z zagranicy i z Lwowa, Wilna. Realizujemy ministerialny program terapii. Szereg rzeczy się zmieniło od kiedy objęliśmy ten oddział z panią Świątkowską półtora roku temu i realizujemy się w rozwiązywaniu najtrudniejszych sytuacji.”
Mówił naszej reporterce Preis.
(MM, OC)
