Przerwanie „publicznego różańca” i antyaborcyjne transparenty. Jest decyzja sądu
Rozprawa w Sądzie Okręgowym w Toruniu odbyła się wczoraj (14 marca).
Sprawa z finałem w sądzie
Sąd Okręgowy w Toruniu rozpatrywał wczoraj (14 marca) skargę i odwołanie od decyzji Prezydenta Torunia o rozwiązaniu zgromadzenia zorganizowanego przez Grupę Modlitwy MIRIAM św. M. Kolbego. Wniosek wnieśli organizatorzy „Publicznego Różańca”, który odbył się na starówce 15 lutego. Zgromadzenie antyaborcyjne rozwiązano przez władze miasta z powodu obecności na zgromadzeniu antyaborcyjnych transparentów prezentowanych przez uczestników.
Sąd Okręgowy w Toruniu wczoraj pochylił się nad całą sprawą, trwały przesłuchania świadków wydarzeń z 15 lutego z toruńskiej starówki.
Czytaj też: Walka o różaniec. Urząd broni decyzji o rozwiązaniu zgromadzenia
O co walczą organizatorzy różańca?
Walczymy o wolność zgromadzeń, prawo do wyrażania własnych poglądów. O to, by w Polsce można było prezentować poglądy jednej, jak i drugiej strony społecznej debaty publicznej. W tym wypadku mówimy o temacie aborcji, zabijania dzieci poczętych. Prezydent Miasta Torunia rozwiązał legalne zgromadzenie publiczne, podczas którego nic złego się nie wydarzyło. Miało ono pokojowy charakter (…)
– mówił wczoraj Bartosz Malewski, adwokat i pełnomocnik organizatora różańca. Prezes Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”, a także członek Instytutu „Ordo Iuris”.
Jest decyzja sądu
Wczoraj wieczorem Sąd Okręgowy w Toruniu oddalił zażalenie aktywisów aborcyjnych na decyzję Pawła Gulewskiego Prezydenta Torunia o rozwiązaniu zgromadzenia.
Wczoraj Urząd Miasta odmawiał komentarza w tej sprawie do czasu wydania werdyktu.
Dziś natomiast otrzymaliśmy komentarz Prezydenta Torunia do piątkowego wyroku:
Z zadowoleniem przyjmuję decyzję Sądu Okręgowego w Toruniu, który oddalił zażalenie na moją decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia z 15 lutego 2025 r.
Jestem przekonany, że nie mogło być innego rozstrzygnięcia. Działania podjęte przez miasto miały na celu ochronę porządku publicznego i poszanowanie praw wszystkich mieszkańców oraz osób odwiedzających toruńską starówkę.
Decyzja o rozwiązaniu tego zgromadzenia była podyktowana troską o standardy przestrzeni publicznej, które muszą gwarantować każdemu mieszkańcowi i gościowi miasta poczucie bezpieczeństwa i komfortu.
W przestrzeni miejskiej Torunia nie ma miejsca na treści, które mogą być uznane za drastyczne, szokujące lub naruszające poczucie godności innych osób.
Obowiązujące przepisy prawa jasno wskazują, że prezentowanie nieobyczajnych i nieprzyzwoitych treści podlega ograniczeniom, dlatego nasza reakcja była nie tylko uzasadniona, ale i konieczna.
Toruń jest miastem otwartym na dialog i różnorodność opinii, jednak wolność zgromadzeń nie oznacza dowolności w sposobie wyrażania swoich poglądów. Oczekuję, że przyszłe zgromadzenia będą organizowane w sposób zgodny z normami społecznymi oraz obowiązującym prawem, z poszanowaniem praw wszystkich obywateli.
Jednocześnie dziękuję sądowi za wnikliwą analizę sprawy i potwierdzenie zasadności podjętych przez miasto działań- mówi Paweł Gulewski Prezydent Torunia w przesłanym przez Rzecznika Prasowego Marcina Centkowskiego oświadczeniu.
Dodajmy, że organizatorzy „Publicznego Różańca” zapowiadają natomiast odwołanie od decyzji sądu. Informują też o kolejnym zgromadzeniu, które ma odbyć się dzisiaj o godzinie 17:00 pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. Zgromadzenie zgłoszono do Urzędu Miasta.
(M.M., PS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
