Rumiński: „Obecne rozwiązania zniechęcają użytkowników”
Nasz reporter Artur Stochla rozmawiał z niezależnym ekspertem i użytkownikiem Karty JO o problemach wymagających poprawy.

Problemy użytkowników
Karta miejska JO weszła w życie z początkiem marca. Jednak z pierwszych benefitów użytkownicy mogli skorzystać od 1 kwietnia – gdyż, zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta Miasta, zmianie uległa cena biletów. Posiadacze statusu mieszkańca na karcie JO zapłacą mniej za bilety niż pozostali pasażerowie komunikacji miejskiej.
Niestety, od początku istnienia karty miejskiej system oraz niektóre rozwiązania w ramach jej użytkowania nie przypadły do gustu użytkownikom. W związku z tym poprosiliśmy o komentarz Łukasza Rumińskiego, administratora chmurowego w międzynarodowej firmie zajmującej się analizą danych. Dodatkowo Łukasz jest posiadaczem karty miejskiej JO ze statusem mieszkańca i podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami:
Konkurencyjne aplikacje są bardziej liberalne i pozwalają na zostanie zapamiętanym. W przypadku karty JO można być wylogowanym codziennie. Rozwiązaniem byłoby skorzystanie z wewnętrznego systemu biometrii albo z menedżera haseł.
Karta JO – ograniczone funkcjonowanie
Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość wyrobienia karty miejskiej w postaci fizycznej. Niestety system nie jest zintegrowany na tyle, by pozwalał na korzystanie z udogodnień karty JO w kilku wariantach jednocześnie. W praktyce oznacza to, że jeśli posiadamy kartę fizyczną i aplikację mobilną, to po zakupie biletu w aplikacji – w przypadku rozładowania telefonu – bilet nie będzie widoczny na fizycznej karcie. W przypadku kontroli biletów zostanie to potraktowane jako brak opłaty za przejazd.
Wydaje mi się, że przypisanie ma na celu ograniczenie nadużyć. Lepszym rozwiązaniem byłoby przypisanie biletu do wszystkich kart, które są w danym momencie powiązane z kontem. Dobrym rozwiązaniem byłoby również wskazanie, na której z tych kart dany bilet został zgłoszony jako aktywny.
Godziny szczytu
Na początku kwietnia użytkownicy systemu Toruńskiej Karty Miejskiej mieli problemy z zalogowaniem się i skorzystaniem z podstawowych funkcji karty. Zdaniem naszego eksperta problem ten wynikał z braku odpowiedniego skalowania i nie powinien pojawiać się w przyszłości:
Powinniśmy mieć pewne prognozy odnośnie tego, ilu faktycznie użytkowników jest aktywnych w danym momencie. Można łatwo przewidzieć, że w pewnych godzinach (…) system powinien być przeskalowany do większego obciążenia.
System toruńskiej karty miejskiej wciąż zawiera błędy i archaiczne rozwiązania wymagające poprawy. Jednak zdaniem naszego rozmówcy, są to początkowe mankamenty, które z czasem powinny poprawić, a co za tym idzie ułatwić korzystanie z karty.
Z Łukaszem Rumińskim administratorem chmurowym w międzynarodowej firmie zajmującej się analizą danych o problemach i możliwych rozwiązaniach rozmawiał nasz reporter Artur Stochla. Całość rozmowy znajdziesz poniżej:
(AS)
Ponadto zobacz:
- Więcej skarg niż pochwał. Problemy z aplikacją JO-TORUŃ [PYTANIA I ODPOWIEDZI]
- Przedświąteczne zakupy? Przed nami jarmark w Przysieku pod Toruniem
- Rusza sezon żużlowy! Wizyta Termińskiej i Barona w Radiu Gra
Dodatkowo odwiedź nasze media społecznościowe.