Służby wyłowiły z rzeki… samochód osobowy
Do tej nietypowej interwencji doszło w niedzielę w Małej Nieszawce pod Toruniem.
W niedzielę strażacy otrzymali nietypowe zgłoszenie… Jak relacjonuje Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, była to informacja dotycząca auta dryfującego w rzece, które potem zatonęło.
Szybko ustalono, że w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało. Służby przystąpiły jednak do akcji na wysokości ulicy Zagrodowej w Małej Nieszawce pod Toruniem. Jak podawało Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Toruniu, ratownicy WOPR przy pomocy echosondy namierzyli zatopiony samochód na lewym brzegu Wisły tuż koło przyczółku mostu pontonowego.
Na miejsce przyjechały nawet służby z Bydgoszczy. Potem z Włocławka i Żnina, bo nurt rzeki był tak silny, że potrzebne były posiłki w postaci ciężkiego sprzętu. Zamknięto także szlak żeglowny.
Strażacy zgłoszenie o aucie otrzymali po godzinie 8:00, a samochód marki Skoda udało się wyciągnąć z rzeki po godzinie 15:00.
(MM, zdjęcie: WOPR Toruń)