Sylwester 2020 w Toruniu: spokojniej niż zazwyczaj
W Nowy Rok podsumowujemy interwencje z Sylwestra. 31 grudnia obyło się bez większych akcji.
Wielu z nas stosując się do zaleceń zostało w domach i w gronie najbliższych świętowało nadejście Nowego Roku. Pierwszy raz od dawna nie była organizowana impreza miejska na toruńskiej starówce, zabrakło także tradycyjnych sylwestrowych spektakli i balów. Kluby, restauracje, sale bankietowe świeciły pustkami z powodu koronawirusowych ograniczeń.
Dla toruńskiej policji była to raczej spokojna noc:
Nie odnotowaliśmy poważniejszych interwencji. Na drogach było dość spokojnie, obyło się bez większych zdarzeń oraz wypadków.
przekazał Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w naszym mieście.
Jak przekazali nam słuchacze Radia GRA wczoraj można było w różnych miejscach Torunia zauważyć patrole. Policja nie miała jednak żadnych interwencji związanych z zakazami przemieszczenia się, który obowiązywał w sylwestrową noc w godzinach 19:00 – 6:00 rano.
Czy dużo pracy mieli toruńscy strażacy?
Wyjechaliśmy łącznie 7 razy. 5 zdarzeń dotyczyło pożarów śmietników.
przekazał mł. kpt. Przemysław Baniecki, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
W naszym regionie konieczne były interwencje z powodu drobnych pożarów związanych z używaniem fajerwerków. Świętujący strzelaniem doprowadzali do zapalenia nieużytków, traw oraz śmietników.
Pracy było dwa razy więcej niż w zwykłą noc. W Sylwestra wyjechaliśmy prawie 40 razy z powodu tego, że ktoś źle odpalał fajerwerki.
dowiedzieliśmy od dyżurnego z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
(IR)