Szpital Wojewódzki idzie do sądu. Organizatorzy różańca mają problem?
Szpital Wojewódzki reaguje na baner, który pojawił się 15 marca. Sprawa trafi do sądu.

W połowie marca organizatorzy publicznego różańca pod pomnikiem Mikołaja Kopernika w trakcie zgromadzenia zaprezentowali baner, na który zareagowały dwie radne Torunia – Dominika Walichniewicz i Aneta Wierzbowska. Ich zdaniem godził on w dobre imię Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Dzisiaj szpital poinformował o dalszych ruchach w tej sprawie.
Co znajdowało się na banerze? Był na nim napis „W szpitalu w Toruniu w 2024 r. zabito 27 dzieci przez aborcję”. Pod nim znalazło się zdjęcie Szpitala Wojewódzkiego, a także przedwcześnie urodzonego dziecka. To zwróciło uwagę radnych, które wystosowały otwarty list. Dzisiaj do sprawy odniosła się Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, dr Sylwia Sobczak.

fot. Patriotyczny Toruń/ Facebook
Jak zareagował szpital? Przede wszystkim poinformował, że sprawa zostanie skierowana do sądu. – Jednocześnie informuję Państwa, że równolegle Szpital wszczął procedurę zmierzającą do wystąpienia na drogę postępowania sądowego (cywilnego oraz karnego) poszukując w nim ochrony swoich praw przed zniesławieniem, co będzie się wiązało z zadośćuczynieniem pieniężnym oraz związanymi z tym kosztami sądowymi w tym kosztami zastępstwa procesowego, które w ostateczności zmuszeni będziecie Państwo w całości ponieść – możemy przeczytać w liście skierowanym do Agnieszki Szumilas-Hermanowicz, z Grupy Modlitwy MIRIAM św. Maksymiliana Kolbego.
Jak to dyrektorka szpitala argumentuje?
W dniu 15.03.2025 r., od godz. 17:00 pod pomnikiem Mikołaja Kopernika zorganizowaliście Państwo zgromadzenie, podczas którego wznieśliście bardzo dużych rozmiarów baner mający charakter wypowiedzi zniesławiającej, zawierającej informacje wprowadzające w błąd, a co za tym idzie, fałszywe. Prezentowane przez Państwa stanowisko (zawierające fotografie budynku Szpitala oraz fotografie dziecka urodzonego przedwcześnie – w 21. tygodniu) w swym odbiorze uderza w wizerunek Szpitala oraz jego dobre imię, co w konsekwencji uznać należy za oburzające i niemoralne. Z powyższym nie można się zgodzić i na co nie można pozwolić.
(…)
Na marginesie, podkreślić należy, iż terminacje ciąż, na które, z tak dużą bezrefleksyjnością, wskazywaliście Państwo na swych banerach, wykonywane były w stanie zagrożenia życia i zdrowia kobiet ciężarnych, co wynika wprost z art. 4a ust. 1 pkt. 1) Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Reasumując, ujawnienie ww. materiału w zastanym kształcie, niewątpliwie nie może zostać uznane za rzetelne prezentowanie pozyskanych informacji, co za tym idzie, prowadzi do naruszenia dóbr osobistych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Rydygiera w Toruniu.
Do sprawy na pewno będziemy jeszcze wracać.
Cały list publikujemy poniżej:
(PS)
Czytaj też pozostałe wiadomości z Torunia:
- Nastolatka z Torunia pilnie potrzebuje pomocy
- Pożar w Toruniu. Podpalił śmietnik i został zatrzymany przez policję
- Próbował wręczyć policjantom łapówkę. Każdemu proponował po 1000 złotych
Sprawdź również, co się dzieje na naszym radiowym Facebooku: