Bydgosko-toruński spór o śmieci
Spółka ProNatura prowadząca spalarnię odpadów w Bydgoszczy nie chce przyjmować śmieci z naszego miasta, a powodem mają być finansowe zaległości ze strony MPO w Toruniu.
Spółka ProNatura prowadząca spalarnię odpadów w Bydgoszczy nie chce przyjmować śmieci z naszego miasta, a powodem mają być finansowe zaległości ze strony MPO w Toruniu.
Ze względu na Święta Wielkanocne zmienią się terminy odbioru odpadów w Toruniu.
W ubiegłym roku usunięto 783,29 ton śmieci ze 142 takich miejsc.
Chodzi oczywiście o segregację odpadów. Kontrole już się zdarzały, ale teraz może być ich więcej!
Około 180 dzikich wysypisk ujawniła straż miejska w Toruniu w ubiegłym roku. Jak podają mundurowi ta liczba utrzymuje się od kilku lat. Co oznacza, że co roku około 200 takich miejsc zostaje zidentyfikowanych.
Taka akcja odbyła się też m.in. wspólnie z dziećmi ze Szkoły Podstawowej nr 7.
One obowiązują już od 7 miesięcy. Gminy na wdrożenie tych zmian mają czas do 30 czerwca 2022 roku, ale od stycznia w naszym mieście sukcesywnie wprowadzane są te nowości.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 21,kiedy to paliło się składowisko odpadów.
W tym roku Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu usunęło już blisko 200 ton śmieci z dzikich wysypisk. A tam można znaleźć dosłownie wszystko: elektrośmieci, stare kanapy, gruz, plastikowe butelki, czy papiery.