To będzie ostatni sezon popularnego klubu
Lokal przy ulicy Browarnej w Toruniu powstał ponad dwadzieścia lat temu!
Ten klub zapisał się już w historii kulturalnego Torunia. W NRD przy ulicy Browarnej zorganizowano do tej pory setki imprez, koncertów, wydarzeń czy nawet spotkań autorskich i wystaw. Sezon 2024/2025 będzie jednak ostatnim w dziejach tego miejsca.
Takie wieści przekazał w weekend do publicznej wiadomości właściciel tego klubu czyli Krzysztof Wachowiak. To on w 2011 roku przejął zadłużone i owiane złą sławą miejsce, by „wyprowadzić je na prostą”.
W szczerym i długim wpisie dotyczącym ostatniego sezonu klubu NRD w Toruniu, Wachowiak przyznał, że po 15 latach pracy chce skupić się na innych swoich projektach.
„Klub to miejsca dla młodych osób. Dobrze jest zejść ze sceny w dobrym momencie, na własnych zasadach, z podniesioną głową, a nie tych podyktowanych warunkami rynkowymi czy nieudolnością (…)” – pisze.
Krzysztof Wachowiak podziękował także swoim współpracownikom. Przyznał, że sukces NRD to suma pracy wielu osób, które „na przestrzeni lat oddały część siebie tego miejscu.”
„Pomimo, że NRD zakończy swoją historię, to dzięki nam wszystkim i naszym wspomnieniom będzie trwało na wieki” – czytamy w social mediach klubu, który wkrótce ma ogłosić cykl pożegnalnych imprez.
Czy NRD na stałe zniknie z kulturalnej mapy Torunia? Nie wiadomo. Krzysztof Wachowiak przyznaje, że jest szansa, iż znajdzie się ktoś z energią, kto odkupi to miejsce. „Ale wtedy mam nadzieję, będzie to inne NRD. Nowe, nie dla mnie, a dla nowego pokolenia, bo nie wyobrażam sobie Torunia przez NRD”.
Czytaj też: „Rodzi się we mnie chęć rozwoju i zmiany”. Krzysztof Wachowiak o festiwalu NADA
(MM, zdjęcie: https://www.facebook.com/kriz.wachowiak)