To będzie trudny sezon grzewczy
Kominiarze ostrzegają przed niebezpieczeństwami. Mieszkańcy narzekają na ceny opału.
Podtoruńska gmina Lubicz opublikowała na swojej stronie komunikat prezesa Krajowej Izby Kominiarzy. Dostrzega ona zagrożenia, jakie mogą pojawić się na początku tego sezonu grzewczego. Kominiarze spodziewają się falowego powrotu do urządzeń grzewczych na paliwa stałe i podłączenie ich do nieczynnych od jakiegoś czasu przewodów kominowych.
Oprócz pożarów, nieprawidłowa eksploatacja przewodów kominowych grozi także zatruciem tlenkiem węgla, popularnie zwanym czadem.
Ostrzegają kominiarze.
Z kolei mieszkańcy Torunia narzekają na rosnące ceny opału. Reporterzy Radia GRA pojawili się na toruńskich Wrzosach i rozmawiali z mieszkańcami tego osiedla, na którym znajduje się dużo domów jednorodzinnych. Damian Flisiak powiedział nam, że w poprzednich sezonach przeznaczał na opał 2,5 tysiąca złotych, a teraz spodziewa się kosztów rzędu nawet kilkunastu tysięcy.
Na razie pan Damian pali w piecu drewnem ze swojego podwórka, ale wkrótce trzeba będzie pojechać do skupu.
Na pewno wszystkim nie starczy w tym roku na opał, dodatek na węgiel to kropla w morzu potrzeb. 3 tysiące nie starczą teraz nawet na jedną tonę.
Tona kosztuje prawie 4 tysiące. Niektórzy nawet na miesiąc tyle nie zarabiają.
Mam trochę drewna sosnowego, trochę brzozy, kaloryczność jest niewielka, ale zawsze będzie trochę cieplej.
W kotłowni pana Damiana z toruńskich Wrzosów była nasza reporterka Iwona Urbańska.
Czytaj też: Część pieniędzy na dodatek węglowy trafiła do naszego regionu
