Toruń. Mężczyzna nieświadomie wziął udział w próbie wyłudzenia „na wnuczka”
Do toruńskich funkcjonariuszy zgłosił się mężczyzna, który podejrzewał, że nieświadomie wziął udział w wyłudzeniu metodą "na wnuczka". 37-latek został „zatrudniony” za pośrednictwem internetu jako kierowca i kurier.
Wczoraj 16 kwietnia około godz. 15:30 do komisariatu na Śródmieściu zgłosił się mężczyzna, który podejrzewał, że nieświadomie wziął udział w wyłudzeniu metodą „na wnuczka”.
Wszystko zaczęło się od tego, że na jednym z portali internetowych umieścił ofertę współpracy jako kierowca. Po jakimś czasie zadzwonił do niego nieznajomy mężczyzna, który zaoferował mu pracę w charakterze kierowcy – kuriera
– zaznacza mł. asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Toruń.
37-latek miał odbierać koperty z pieniędzmi od ludzi, a następnie wpłacać pieniądze na poczcie. Pierwsze zlecenie dotyczyło odbioru koperty od 84-letniej kobiety. Mężczyzna miał odebrać sobie prowizję i resztę wpłacić na poczcie za pomocą błyskawicznego przekazu zagranicznego. W międzyczasie oszust zadzwonił do wspomnianej mieszkanki Torunia i udając funkcjonariusza policji opowiedział o wypadku jej wnuczka i konieczności zapłaty 30.000 złotych, by uchronić go przed więzieniem.
Kobieta zebrała część tej kwoty (blisko 4 tys. zł) i przekazała je nieznajomemu mężczyźnie, którym jak się później okazało był 37-latek. Już po odebraniu pieniędzy a jeszcze przed wpłaceniem ich w placówce pocztowej zorientował się, że cała sytuacja wygląda podejrzanie. Wtedy pojechał do komisariatu.
– dodaje Chrostowski.
Pieniądze już wróciły do starszej kobiety. 37-latek został przesłuchany w charakterze świadka. Teraz policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie i ustalają organizatora tego przestępstwa. Może mu grozić do 8 lat więzienia.