Toruń: petycja o zwolnienie kontrolerów – miasto odpowiada
To sprawa z końca stycznia. Wtedy powstała petycja, w której apelowano o zwolnienie toruńskich kontrolerów.
Studentka UMK oskarżyła kontrolerów o złe traktowanie pasażerów przyłapanych na jeździe na gapę, opisując swój przykład. Ci mieli się do niej m.in. nieodpowiednio odzywać i naśmiewać, że nie umie posługiwać się komórką, bo pewnie jest kradziona.
Kobieta zarzuciła także, że mieli podrobić jej podpis w miejscu wezwania do zapłaty.
Co na to Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia?
Marcin Kowallek, dyrektor tego wydziału odpowiada, że kontrolerzy zostali ukarani upomnieniem, ale zarzuty, które padły pod ich adresem nie potwierdziły się w takim stopniu, w jakim zostały sformułowane – tzn. że nikt nie podrobił podpisu kobiety.
Na wezwaniu do zapłaty kontroler napisał „odmowa przyjęcia dokumentu”, a nie podpisał się za tą pasażerkę, która tego biletu nie posiadała. Biletu on-line nie udało jej się kupić ze względu na błąd sieci.
Kowallek dodaje, że stwierdzono jednak pewne uchybienia w zakresie samej formy przeprowadzenia kontroli, ale nie dotyczyły one tej studentki. W związku z tym wyciągnięto konsekwencje i ukarano kontrolerów upomnieniem.
O tej szczegółach petycji pisaliśmy tutaj.