Toruń. Pracownik szpitala znęcał się nad pacjentami. Stosował przemoc i robił poniżające zdjęcia
Prokuratura w Toruniu przekazuje szczegóły śledztwa, dotyczącego 43-latka, który znęcał się nad pacjentami Szpitala Miejskiego w Toruniu.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcinowi S. Chodzi o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobami nieporadnymi ze względu na stan fizyczny.
Co ustalono w wyniku śledztwa? Marcin S. początkowo (w okresie od lipca 2020 roku do stycznia 2022 roku) pracował jako sanitariusz na Oddziale Neurologii i Leczenia Udarów w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu. W okresie od czerwca do października 2021 roku pracował też jako salowy na Oddziale Neurochirurgii w tej placówce. Do jego obowiązków należała m.in. pielęgnacja pacjentów nieporadnych ze względu na stan zdrowia.
W toku śledztwa, między innymi na podstawie zeznań świadków ustalono, że Marcin S. znęcał się fizycznie i psychicznie nad nieporadnymi ze względu na stan fizyczny pacjentami: S.W., E.K., Z.J. i innymi nieustalonymi
– podaje Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski. Marcin S. jednemu pacjentowi zatykał usta, naśmiewał się z niego, innych przypinał pasami do łóżka (mimo braku zaleceń lekarza i pielęgniarki) powodując siniaki. Mężczyzna robił też pacjentom poniżające, roznegliżowane zdjęcia (które wysyłał do znajomych) i stosował inne formy przemocy fizycznej.
Marcin S. został przesłuchany – częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Wyjaśnił, że wysyłał znajomym zdjęcia roznegliżowanych pacjentów. Zaprzeczył, aby dopuścił się pozostałych zarzucanych mu zachowań, a w zakresie zapinania pasów, wyjaśnił, że robił to tylko za zgodą przełożonego. W ocenie podejrzanego wszelkie negatywne opinie dotyczące jego osoby wynikają z niechęci świadków do niego
– dodaje Kukawski i zaznacza, że powyższe wyjaśnienia są sprzeczne ze zgromadzonymi dowodami, zwłaszcza z zeznaniami pokrzywdzonych i świadków. W ostatnim przesłuchaniu 43-latek nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Nie był dotąd karany.
Marcin S. podlega dozorowi policji, został zawieszony w wykonywaniu zawodu. Zastosowano też poręczenie majątkowe.
O sprawstwie i winie oskarżonego rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8
– podkreśla Kukawski.
OŚWIADCZENIE SZPITALA
Specjalistyczny Szpital Miejski w Toruniu odniósł się do sprawy:
Dyrektor Specjalistycznego Szpitala Miejskiego im. M. Kopernika w Toruniu niezwłocznie po otrzymaniu sygnałów o możliwości popełnienia przez Marcina S. przestępstwa na szkodę nieustalonego kręgu Pacjentów Szpitala, zawiadomił o tym Prokuraturę Rejonową Toruń Centrum-Zachód w Toruniu.
Dyrekcja szpitala podaje, że niezwłocznie po uzyskaniu informacji o zachowaniach Marcina S., został on odsunięty od pracy w szpitalu. Umowa z 43-latkiem została natychmiast rozwiązana.
Należy wyraźnie zaznaczyć, że Specjalistyczny Szpital Miejski im. Mikołaja Kopernika w Toruniu stanowczo potępia działania niezgodne z prawem, a w szczególności działania mogące godzić w dobro Pacjentów. W naszej placówce nie ma miejsca na tego typu działania, dlatego monitorujemy jakość opieki, obsługi i świadczonych usług.
(KGB)