Toruń. Teatr im. W. Horzycy zabierze nas w transatlantycki rejs
Najnowszy spektakl w toruńskim teatrze przedstawi znaną tragedię z nowej perspektywy. Teatr im. W. Horzycy zaprasza na premierę roku.
Wszyscy na pokład!
Teatr im. W. Horzycy zaprasza miłośników sztuki scenicznej na premierę wyjątkowego spektaklu. Duża scena zamieni się w okręt, który zabierze widzów w niezapomniany rejs. Najnowszy spektakl to adaptacja teatralna filmu J. Camerona o tym samym tytule. „Titanic” to nie tylko podróż zakończona tragedią, ale również – zdaniem Michała Siegoczyńskiego, reżysera – podróż w głąb nas samych:
Szukałem metafory lub takiego szukania siebie. To, co mnie uderzyło, to fakt, że tzw. 'drugą datę’ mamy wszyscy, tylko nie wiemy, kiedy ona jest. Ludzie na Titanicu, już po tym wszystkim, ją mają. My wszyscy jesteśmy pasażerami tego rejsu.
Teatr im. W. Horzycy
15 kwietnia 1912 roku zatonął największy, jak na tamte lata, statek wycieczkowy. Do tragedii przyczyniła się góra lodowa, która pozbawiła życia 1469 pasażerów. Jako pierwszy i ostatni statek w historii „Titanic” zyskał przydomek „niezatapialnego”. Pomimo wielkiej tragedii „Titanic” głównie kojarzy się z historią miłosną Jack’a i Rose, których nie zabraknie również na deskach toruńskiego teatru:
Dla Rose najważniejsze jest to, że ona na tym statku odzyskuje wolność. (…) Mimo że ta historia skończyła się tak, jak się skończyła, to dla Rose ten Jack jest wciąż żywy i w jej życiu cały czas obecny – mówiła Julia Sobiesiak-Borucka, aktorka wcielająca się w rolę Rose.
Ponadto, spektakl jest dla aktorów ogromnym wyzwaniem. Kulisy przygotowań do premiery zdradził nam Paweł Kruszelnicki, aktor wcielający się w postać Jack’a:
Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu zaprasza miłośników teatru na premierę, która odbędzie się 9 listopada.
Ponadto zobacz:
Gratka dla fanów Dawida Podsiadły. Muzyk odwiedzi Toruń!
Toruń. Problem z elektrycznymi hulajnogami. „Utrudniają ruch pieszym, powodują zagrożenie”
Dodatkowo odwiedź nasze media społecznościowe.