Tramwaj na lewobrzeże w Toruniu? Jest nowa koncepcja urzędników
W magistracie coraz poważniej myślą o linii tramwajowej na... lewobrzeżu, niekoniecznie na lewobrzeże.

Urzędnicy z Torunia zastanawiają się w jaki sposób ułatwić komunikację mieszkańcom lewobrzeża w Toruniu. Wiosną ubiegłego roku, podczas kampanii wyborczej, wrócił temat stworzenia Mostu Śródmiejskiego. Taka przeprawa mogłaby połączyć dwa brzegi Wisły np. na wysokości Śródmieścia i na przykład ulicy Strzałowej.
Czy powstanie tramwaj na lewobrzeże w Toruniu? To pytanie także wróciło do magistratu, gdy tylko władze w mieście objął Paweł Gulewski. Prezydent Miasta Torunia podczas rozmowy w studiu Radia GRA przyznał, że Miejski Zakład Komunikacji przeprowadza pewne analizy związane z tym tematem. Zewnętrzna firma ma wskazać ewentualne warianty nowej linii tramwajowej. Miasto chce sprawdzić, czy składy jeżdżące po lewobrzeżu, cieszyłyby się zainteresowaniem pasażerów.
W drugiej połowie roku powiemy, czy tramwaj na lewobrzeże w Toruniu ma sens
– mówi Paweł Gulewski. I dodaje, że taka linie niekoniecznie musiałaby być połączona z prawobrzeżem. Inwestycję można podzielić na dwa etapy.
Możemy zaproponować linię, która będzie łączyła osiedla lewobrzeża ze wschodu na zachód. W drugim etapie pomyślimy o połączeniu z prawobrzeżem.
– dodaje prezydent. W takim układzie, nowa linia na lewobrzeżu musiałaby mieć własną pętlę lub małą zajezdnię.
Mamy do dyspozycji nowoczesne składy Swingów, które są dwukierunkowe, więc pól manewru jest bardzo dużo.
Przesłuchaj cały wywiad z prezydentem: Prezydent Torunia Paweł Gulewski gościem Radia GRA
Czytaj też: Planowane są dwa kolejne mosty w Toruniu. Przeprawy poprawią komunikację
MM