Trwa protest pracowników obsługi UMK
Domagają się m.in. traktowania przez władze uczelni z szacunkiem, jako pełnoprawnych członków społeczności akademickiej, czy realnego wzrostu wynagrodzeń tzn. podniesienia wynagrodzenia zasadniczego do poziomu płacy minimalnej oraz uczciwych dodatków za pracę w nocy, niedziele i święta.

Po ostatnich podwyżkach osoba z 20-letnim stażem pracująca na portierni UMK zarabia ok. 1700 zł na rękę.
Rzecznik uczelni podkreśla, że finanse uniwersytetu, czyli także wynagrodzenia zależą w największym stopniu od subwencji i dotacji z ministerstwa. W pierwszej kolejności zgodnie z planami ministerialnymi uczelnia musiała zadbać o pensje pracowników naukowych.
– mówił profesor Marcin Czyżniewski, Rzecznik UMK w Toruniu, z którym rozmawiała Marta Manerowska.