Radio Gra Toruń Home

Muzyka Wybrana Dla Ciebie • Radio Gra Toruń 88.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube

Twarde Pierniki wygrały z Anwilem Włocławek

Facebook

Koszykarze z Torunia rozegrali wczoraj swój trzeci mecz w ramach ćwierćfinału Energa Basket Ligii. Torunianie pokonali Anwil Włocławek 94:85.

fot. Twarde Pierniki Toruń

To pierwsze zwycięstwo Twardych Pierników w ćwierćfinałowej serii. Czwarty mecz odbędzie się już jutro (26 kwietnia).

Spotkanie mimo wysokiego rezultatu nie należało do pięknych, a w prawie każdej akcji było czuć, że nie ma odpuszczania i tak się gra w play-offach. Goście z Włocławka szybko wyszli na prowadzenie i w połowie pierwszej kwarty po trójce Luke’a Petraska prowadzili 12:2. Kilka zmian przeprowadzonych szybko przez trenera Skelina oraz ważna trójka Michała Samsonowicza pozwoliła jednak szybko nadrobić straty i trzymać się blisko za Anwilem

– relacjonuje toruński klub. Później na pierwsze prowadzenie naszą drużynę wyprowadził Daniel Amigo. W pewnym momencie jednak gracze Anwilu powiększyli przewagę nawet do 13 punktów. Ostatecznie kolejne 6 punktów zdobyli torunianie i do przerwy było 41:48.

Druga połowa zagęściła atmosferę, a zawodnicy bardzo często stawali na linii rzutów wolnych. W takiej grze lepiej odnaleźli się gracze Twardych Pierników, którzy w połowie kwarty po celnych rzutach wolnych Bartosza Diduszko doprowadzili do wyrównania wyniku, jednak w tej samej akcji faulowany przez Diduszkę był także Nowakowski, który również wykorzystał obie próby. Torunianie jednak już chwilę później po wspaniałym zagraniu Samsonowicza do Janczaka znowu objęli prowadzenie. Wynik trzeciej kwarty na 62:62 ustalił Jonah Mathews celnym lay-upem.

Czwarta kwarta to już cios za ciosem i faul za faulem. W ostatnich minutach meczu zawodnicy stawali łącznie na linii rzutów wolnych aż 24 razy, a ostatecznie za przekroczenie limitu fauli z boiska musiało zejść 8 koszykarzy. Wynik utrzymywał się blisko remisu, jednak decydującym momentem na minutę do końca była trójka Michała Samsonowicza. Wynik na 94:85 ustalił Michał Kołodziej, który trafił trójkę w ostatniej akcji.

Aaron Cel po zakończeniu meczu nie krył radości ze zwycięstwa:

Wygraliśmy dzisiaj przede wszystkim sercem i charakterem. Tego chcieliśmy przed naszymi kibicami na naszej hali. Gramy dalej i mamy nadzieję, że w następnym meczu będziemy grali jeszcze lepiej. Wiemy, że nasi kibice dają z siebie wszystko, ale mam nadzieję, że we wtorek będą jeszcze głośniej.

(KG)

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 2024-04-19