Ukradli hydrant, mieli w planach ukraść jeszcze agregat prądotwórczy. Trafili w ręce policjantów
Mowa o 25-letnim mieszkańcu Chełmińskiego Przedmieścia i 31-latku z osiedla Bielany w Toruniu.
Do zdarzenia doszło w środę (26.05.), tego dnia mundurowi z Chełmży otrzymali zgłoszenie od właściciela jednego z budynków w miejscowości Morczyny, że doszło tam do przygotowania do włamania do tego właśnie budynku. Tam znajdował się agregat prądotwórczy o wartości 30 tysięcy złotych. Na miejsce został skierowany policjant, a w trakcie jego rozmowy z właścicielem pojawił się tam dostawczy peugeot boxer. W środku przebywało dwóch mężczyzn, którzy widząc funkcjonariusza i właściciela natychmiast przyspieszyli pojazd…
Policjant od razu się tym zainteresował i wraz z właścicielem ruszył za samochodem. Dostawcze auto zatrzymał dopiero w lesie. Funkcjonariusz zaczął wypytywać mężczyzn o powód ich obecności w tym miejscu. Jego podejrzenia wzbudziły różne wersje przedstawiane przez obie osoby, które były w aucie. Od razu postanowił przeszukać pojazd. W przedziale transportowym znajdował się hydrant, którego pochodzenia obaj panowie nie potrafili wytłumaczyć
-relacjonuje podinspektor Wioletta Dąbrowska Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwanie właściciela przedmiotu, bo istniało podejrzene, że może być on skradziony.
Okazało się, że kilkadziesiąt minut wcześniej taki hydrant zginął podczas włamania do pomieszczenia gospodarczego w Kamionkach Dużych. Właściciel dokładnie opisał hydrant o długości 3 metrów, a jego wartość wycenił na kilkaset złotych
-dodaje podinspektor Dąbrowska.
Zatrzymani przez mundurowych mężczyźni to 25- letni mieszkaniec Chełmińskiego Przedmieścia i 31- latek z toruńskich Bielan.
Obaj usłyszeli zarzut usiłowania dokonania kradzieży i dokonanego włamania. Wczoraj prokurator oddał ich pod policyjny dozór. Teraz im obu może grozić do 10 lat więzienia
-informuje Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
(źródło: KMP Toruń)
(M.M.)