Ważne zwycięstwo Twardych Pierników
Niespodzianka w Energa Basket Lidze. Drużyna z Torunia pokonała faworyzowany Zastal.
Mecz między drużynami z Torunia i Zielonej Góry zakończył się wynikiem 95:77 dla gospodarzy z Areny Toruń.
Po pierwszej kwarcie było 20:15 dla torunian, w drugiej Twarde Pierniki odskoczyły na 12 oczek, ale koszykarze Zastalu nie zamierzali odpuszczać i na parkiecie Areny trwała wymiana ciosów. Przed ostatnią kwartą mieliśmy sześć punktów przewagi, w pewnym momencie czwartej części gry stopniała ona tylko do jednego oczka.
Wtedy jednak parkiet Areny Toruń zamienił się w scenę, a koncert zagrał wspaniały tercet – Cel, Watson, Manigat. Potrzebowali oni tylko 5 rzutów, żeby odjechać aż na 15 punktów.
Relacjonuje Biuro Prasowe Twardych Pierników. Pewny zwycięstwa trener torunian na końcówkę meczu wpuścił po raz pierwszy w sezonie na parkiet Pawła Sowińskiego oraz Jakuba Dusza.
To był fantastyczny mecz Aarona Cela, który trafił wszystkie swoje rzuty za jeden, za dwa i za trzy.
To daje 24 punkty, a także 7 zbiórek, 6 asyst i EVAL równy 36 to jedna z najlepszych linijek w historii występów Aarona w naszych barwach. Chapeau Bas.
Chwali Cela klub. Kolejny mecz torunianie grają 30. października i będzie to spotkanie z Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Twarde Pierniki Toruń – Enea Zastal BC Zielona Góra 95:77 (20:17 | 28:23 | 21:23 | 26:14)
Twarde Pierniki Toruń:
Maurice Watson 25, Aaron Cel 24, Jahenns Manigat 17, Trevor Thompson 14, Michał Samsonowicz 5, Michał Kołodziej 4, Bartosz Diduszko 4, James Eads III 2, Szymon Janczak 0, Jakub Dusza 0, Paweł Sowiński 0.
Enea Zastal BC Zielona Góra:
Jarosław Zyskowski 20, Dragan Apić 17, Nemanja Nenadić 13, Tony Meier 10, Devoe Joseph 6, David Brembly 5, Andrzej Mazurczak 4, Branden Frazier 2, Krzysztof Sulima 0, Nikodem Klocek, Konrad Szymański, Przemysław Żołnierewicz – nie zagrali.